19 września 2025

Politycznie o....grze zespołowej.

,,Poszukuje selekcjonera reprezentacji  nowej gry zespolowej, zwanej Polska . Kandydaci powinni posiadać certyfikaty i doswiadczenie w wyszukiwaniu drugiego dna u innych, być niezalezni finansowo oraz nieprzekupni. Wykluczeni przez siebie z zycia publicznego samotnicy , bezdzietni i pozbawieni rodziny , z checia do gry zespołowej ,, Dobór naturalny na stanowiska (samo)rządowe,, - pilnie poszukiwani. Mile widziani obserwatorzy ptakow, treserzy zwierząt i behawiorysci wszelkiego autoramentu. 

Ilość miejsc ograniczona. 

Zapisy na rozmowę kwalifikacyjną : 

Podania prosze skladac  pisemnie lub telefonicznie . Życiorysy i cv - będą odrzucone.,,

Zadania: dokonanie selekcji kandydatów na stanowiska panstwowe.

17 września 2025

Przysłowiowo o ....życiu stadnym.

 Tym razem wezmę pod lupę....powiedzenie: ,,czlowiek jest zwierzęciem stadym,, , ktory to schemat myślowy ma nam uzasadnić sens bycia w jakiejś relacji: przyjacielskiej, koleżeńskiej, rodzinnej , zawodowej itp. Zwlaszcza przekonac niedowiarków( niewierzacych w udane sparowanie z osobnikiem wlasnego gatunku) , wykluczajacych sie z ,,udzielnego,, zycia towarzyskiego i rodzinnego i prowadzacych szczesliwe życie samotnicze- do zmiany wlasnych przekonań w tym temacie.


Tymczasem , w oparciu o wklepany tradycyjnie schemat powiązań miedzyludzkich, fukcjonuje całość ludzkosci, chetnie ignorujac zdolnosc do samodzielnego utrzymania sie przy życiu dorosłego osobnika, zwlaszcza w pewnych kregach intelektualnych, wyspecjalizowanych ,w szeroko pojetym, zyciu stadnym.  

 Rzeczywistosc jest jednak nieublagana i wskazuje na konieczność wprowadzenia zmian w posiadanym przez nas schemacie myślowym.  Blokuje on często nasze inne moziwosci- kierujac nasza energie- zamiast w stronę realnych , możliwych urzeczywistnien naszych zdolnosci, na manowce ,,życia stadnego,, i zwiazanych z nim ograniczen.

Tymczasem wiara, różnego rodzaju wierzenia, wskazują na wyspecjalizowane w czymś bóstwa,  bogów i boginie, ktore prowadzą z reguly życie w samotności,  delektując się realizowaniem wlasnych marzeń na planie ziemskim. Wystarczy sięgnąć do mitologii...A podatni na wierzenia ludziska składają im modly, ofiary i dziękczynienia. 

Co sprytniejsi z naszego gatunku, biorą przyklad z samej góry boskiego panteonu i idąc sladem Boga jedynego- unikają wiązania sie z kimkolwiek na stałe,  czerpiąc profity z funkcjonujacego schematu ,,życia stadnego,, Oczywiscie do czasu. Starości umyslowej i cielesnej niemożności,  kiedy to stado jest niezbedne do wymiany pampersów,  karmienia czy wymycia conieco waniajacych członków.  Wtedy życie stadne nagle nabiera sensu...

Coby rozświetlić jednak mrok podzialu na tych ze schametem i tych nieschematycznych w temacie zycia rodzinnego, dołączam zdjęcie boskiej zależności: 


Kto jest Bogiem i kiedy? Ten co ma siłę dźwigać (żółwi  krzyż )czy ten na górze, balansujacy na krawędzi wlasnej zaleznosci od modlitw i dobrej woli innych?


15 września 2025

Przysłowiowo.... o szczęściu.

 Od rana chodzi mi po glowie pewien schemat myślowy: 

,,Pieniądze szczęścia nie dają,,. Coby pozbyć sie tej mądrości ludowej postanowilam ją nieco zmodyfikować.  O ile lepiej brzmi :

,,Pieniądze szczescia nie dają- tym- którzy je posiadają,,

Nie bez powodu wersja pierwsza plątała mi sie po glowie, a że wydarzenia życiowe zaprzeczyły jej prawdziwosci, więc  koniecznym stało się przerobienie powyzszego na wlasne potrzeby. 

Tak ostatnio dostałam w kość,  oszczedzaniem na ,,nieprzewidziane wydatki,, , których sie zresztą spodziewałam, że  postanowiłam odejść od błędnego schematu myślowego. 

Teraz będę czekać na tego skutki. Pozytywne. Przecież......,,Szczęście to stan ducha, zwlaszcza wtedy gdy ma sie wystarczającą ilość pieniędzy ,,

14 września 2025

,,Jesienna opowieść,, o przed i po-życiu .

 Po zamknięciu kwestii edukacji zdrowotnej i zdrowego odżywiania(3 notki ponizej) nadszedł czas na ,,jesienną opowieść,,. 

Niebyt jest tym skąd przychodzimy. Bycie ,,wolnym elektronem,, bez glowy, charakteru, osobowosci, cielesnosci i tym co sie wiąże z byciem w ciele- jest gwarantem szczęśliwości bez świadomości. Czy raj to jest czy piekło? 

A jakie to ma znaczenie dla ,,wolnego elektrona,, w tym momencie życia wiecznego? Nie ma żadnego. 

Problemy zaczynają się w momencie gdy ....zaczyna nań ( na niego) działać siła zewnetrzna, na którą nie ma wplywu:

-sila przyciagania dwojga istot, zwana umownie miłością ( i jej rodzaje: zmyslowa( oparta o instynkty), umyslowa( intelektualna)lub emocjonalna( sercowa)

W korzystnych warunkach srodowiskowych, sprzyjajacych zblizeniu, slabsze gatunkowo ,,wolne elektrony,, niezdolne do wyzwolenia/ucieczki ze strefy przyciągania- tworzą skupiska, zwane potem morula lub blastocysta(poczatkowy etap embriogenezy), ktore dają początek nowemu życiu. 

Od momentu połączenia,,wolny elektron,, traci swoją wolność i odrebnosc na rzecz rozwijajacego sie spoleczenstwa embrionalnych komórek. Od tego czasu, rozpoczyna się zycie w niewoli.

Najpierw w łonie matki, jako cegiełka wlasnego domu-  jeden z wielu elementow tworzacego sie ciala noworodka. 

Tak wygląda wyjscie z Raju. A wody Morza Czerwonego zwanego szumnie przez czlowieka- menstruacja- musiały sie rozstąpić- na znak zaplodnienia.

Życie to nie jest bajka- to na szczęście dla ,,wolnego elektrona,,-okres przejściowy. Wyjdzie z niego wzmocniony lub osłabiony. Im bardziej bedzie osłabiony doświadczeniami życiowymi człowieka,  ktorego zbudował-tym szybciej powroci na ziemię- w takiej lub innej formie, ulegajac sile przyciągania ziemskiego. 

Patrząc z tej perspektywy- Raj jest tam, a Piekło jest tu. Ze wzgledu na utratę samodzielnosci, odrębności i mozliwosci nieograniczonych połączeń. 

Tutaj, na Ziemi,, wszystko jest ograniczone, mimo pokonywania kolejnych ograniczeń.  Jedynie w wyobraźni-wszystko jest mozliwe i nieograniczone, o ile umiemy wzniesc sie ponad wlasne umyslowe ograniczenia.

,,wolny elektron,,- nazwa umowna nieskrepowanej niczym jednostki tworzącej to co Jest( znane/nieznane, widzialne/niewidzialne).

Jak silna jest najmniejsza czastka mnie, po tych zyciowych przejściach? Mam nadzieję,  że na tyle- by juz tu wiecej nie wrócić.  

Sauna jest do zniesienia, ale tylko w celach rekreacyjno-zdrowotnych. Zycie wieczne w Piekle- wykończy każdego, nawet najgorętszego pieniacza ( umownie zwanego diabłem)wiec lepiej spuscic z tonu, zamiast spalic sie w ogniu wlasnych niekontrolowanych emocji. Wszak ciężko z nich wyjść....gdy obejmą całego człowieka, bo odbierają....rozum. A bez niego....ani rusz podczas zyciowych katastrof.

Ps. Także zanim powoła sie następnego człowieka do życia-warto zastanowic sie, czy dam sobie radę z jeszcze jednym obowiązkiem,  oprócz tych ktore wiążą się z naszym osobistym życiem i istniejącymi zależnościami. Bo liczenie na innych jest jak gra w ruletkę. Zawsze jest 50% szans na wygraną,  ale rownie dobrze ciagle można trafiać,, kulą w płot ,,(50%).


Część wypowiedzi....ktorej juz nie ma.

 Wraz z rozwojem cywilizacyjnym i przyrostem ludnosci- rozwinęła sie sztuka dbania o ,,przyszłą żywność,,. Niestety nie idzie owa dzialalnosc-w parze z dbaniem o czlowieka. Wybor miedzy swiatowym glodem a byciem najedzonym jest glowna przyczyna rozstroju psychicznego lub rozstroju zoladka miedzynarodowego gremium.

Pytanie zwiazane z edukacja zdrowotna : jak zdrowo żyć?-powinno zastapic sie pytaniem: jak unikać cywilizacyjnych pułapek. Nie tylko żywnościowych...

12 września 2025

Nastepna praca domowa .

 Komentarz wlasny usuniety na innym blogu-brzmial tak: ,, Poszukiwanie plusow i minusow ma nauczyc widzenia czegos z roznych stron, bo tylko to daje wybór. Gdy widzi sie cos tylko z jednej strony- idzie sie ,,w ciemno,, bez refleksji o konsekwencjach wynikajacych z wlasnego wyboru. Wiec potem obwinia sie innych zamiast wziac odpowiedzialnosc za wlasny wybor. To jest pulapka- brak refleksji nad ewentualna konsekwencją jakiegos dzialania.

Gdy jest refleksja- czlowiek jest chociazby mentalnie przygotowany: albo na dobre albo na zle( wg.wlasnej oceny).
A edukacja powinna uczyć poszukiwania metod i/lub rozwiazywania problemow. Przy okazji...,,

Postanowilam, ze odpuszczam sobie resztę.  Nie warto...
Czas i okolicznosci nie sprzyjaja prowadzeniu bloga w formacie dotychczasowym- wiec czas na zmianę. 
ps. Komentowanie , mam nadzieje, udalo mi sie wyłączyć. Nie bedzie co komentowac ...zadna strata.

07 września 2025

Nic ciekawego, to tylko ...emerytalna praca domowa.

 Życie to wieczna szkoła,  więc póki co, nawet na emeryturze człowiek ma swoje lekcje. Praca domowa tez jest zawsze jakas do odrobienia i od nas zależy w jakim stopniu ją i kiedy sie do niej zbierzemy i czy w ogole. Mając we krwi folgowanie sobie od czasu do czasu, postanowilam wrocic do przeszlosci( jak na babcie przystalo) i zaszalec z praca domowa .

Nie o sprzataniu czy gotowaniu myślę,  ale o nierozwiazanych przeze mnie do tej pory zadaniach.

Praca domowa, która wreszcie ujrzała światło dzienne bloga brzmi tak:

Zadanie1

Wypisz znane ci metody  szerzenia/rozwiązywania konfliktów miedzyludzkich. 

Odp.1.

Do poszukiwanych metod należą:

1. metody bezposrednie - tzw ,,sporty kontaktowe,,:

a..,,stacjonarne,, czyli lingwistyczno-plastyczne- od podlizywania sie - po pyskowanie, tzw. przepychanki ustne o zróżnicowanym podłożu , natężeniu i czestotliwosci oraz napięciu 

b,, ruchowe,, typu np.ustawki sportowe i niesportowe 

c. mieszane metody walki z konfliktem zwane MMWzK


2. metody zdalne- pośrednie: 

a. stacjonarne

 - lingwistyczno-obrazkowe- jak wyżej- z wykorzystaniem środków /narzedzi dzialajacych na odległość,  w tym mediów , telefonow, komputerow, blogow, poczty 

-ruchowe: zamówienia dokonywane zdalnie i (nie)zrealizowane przez kuriera/automaty/parkometry itp. maszynerię 

Zad.2

Jakie znasz rodzaje konfliktów/ dyskusji miedzyludzkich?

Odp.2

Podział konfliktow/dyskusji:

1. ze wzgledu na (bez)sens:

a. celowe i bezcelowe

b.dedykowane i trafiające w próżnię 

c. tematyczne i odbiegajace od tematu


Nie podejmuje sie oceny wlasnej pracy, ani tego że ja sobie zadalam. Za to znamienne jest to, że konflikt/rozmowa jest jak trzecia osoba tj.,,duch (nie)święty,, a pozostale dwie strony są całkiem namacalne fizycznie. Tak jak widzialne /namacalne/ odczuwalne są skutki.


04 września 2025

Powrót do życia wirtualnego.

 Powrót do wirtualnej rzeczywistości ...

Po wakacjach/odwyku od wirtualnej rzeczywistosci nadszedl czas na powrot. Rzeczywista rzeczywistość okazała sie być  bardzo wymagającą . Po chwilach stresu i frustracji -wraz z nastaniem roku szkolnego, nastąpiło chwilowe uspokojenie. Serducho pozbawione nadmiaru adrenaliny powoli doszlo do siebie i ustabilizowalo  pikanie na normalnym poziomie. Głowa ponownie uniosla sie w przestworza internetu, napędzana ogniem myśli.  Wiadomo, jak balon....tylko czy jest w nim już pilot/sternik?

Co było-  odpłynęło- a co sie pojawi- to będzie. 

Jeżeli Życie jest boskim snem, to jestem ciekawa- co bedzie gdy Bóg  sie obudzi....