W tumanach kurzu powstaje kolejny wpis, ale wbrew warunkom wcale się nie wkurzam. Jestem co prawda jak dziecko we mgle, jeżeli chodzi o wiadomości, ale rano doszły mnie słuchy o zagrożeniu płynącym, oczywiście ze strony wiadomego konfliktowego wschodniego sąsiada.
I nie mnie jedynej przyszło na myśl, że równie dobrze, winny wszystkiemu Wladymir równie dobrze może przewracać się już dawno w grobie, a :
P-Pawlow
U-Uroncew
T-Trochimow
I-Idiocew
N-Nowosilcow
grają z UE, Nato i innymi państwami w kulki...I tak naprawdę to nie będzie kogo potem rozliczyć, bo domniemane towarzystwo tworzące holograficznego Putka, rozpłynie się w tumanach ....W tumanach kurzu też, podczas szybkiej ewakuacji na rajskie wyspy niedziewicze.
Ilość żyjących klonów W.P. może przyprawić o zawrót głowy niejedną głowę , więc jedynym znakiem rozpoznawczym ,z czasem, może być zdobyty ukradkiem włos ,,łonowy,, bo, jak wiadomo, wyrywanie owłosienia z głowy niektórzy mają już za sobą.
Chciałabym jakoś pocieszająco zakończyć wpis, ale że jestem jak dziecko we mgle, to pozostaje mi czekać na jej rozwianie, żeby wreszcie zobaczyć jak wygląda rzeczywistość, a nie moje chwilowe wyobrażenie.