Po wyskoku dnia wczorajszego, postanowiłam wyrzucić z siebie umysłowe resztki pokarmowe. Rozgrzebując patykiem podstarzałego pawia, znalazłam kupę niestrawionych nici powodujących rozmaite przywiązania:
- przywiązanie do lekkości bytu związanej z poczuciem bezpieczeństwa , że " czy się stoi czy się leży- dwa patyki się należy" ( 2 tysiaki) - powiedzenie z okresu tzw. komuny
- przywiązanie do dawnych relacji międzyludzkich
- przywiązanie do kiełbasy parówkowej i zwyczajnej
- przywiązanie do ówczesnych cen śledzi i szprotek wędzonych, sałatki pikantnej i paprykarza szczecińskiego oraz nabiału i musztardy stołowej, chleba z cebulą
- przywiązanie do uporządkowanego i spokojnego trybu życia
- i wiele innych....
Od skoku na głęboką wodę prosto w ramiona ekonomii kapitalistycznej i wolności gospodarczej minęło już parę latek. Kraj rodzimy przeszedł sporo przemian.Tymczasem , mam wrażenie że historia zatoczyła koło i za chwilę znajdę się ponownie na takim samym etapie życia co kiedyś, tyle tylko że w ustroju o innej nazwie. Znów jest to co było:
-inflacja
-podwyżki cen
Ale dla przeciętnego zjadacza chleba główna różnica pomiędzy obu okresami polega na stopniu zapełnienia półek sklepowych i zmianie podejścia człowieka do człowieka. Niewątpliwie pojawiły się również większe możliwości zdobycia środków do realizacji celów wyekstrahowanych z szarzyzny dnia codziennego.
Ale i tak, biorąc pod uwagę doświadczenia starszych użytkowników gospodarki kapitalistycznej i tzw. demokracji, pojawia się zalęknione pytanie czy za chwilę :
- trzeba będzie dokonać wyboru między mieszkać a jeść
- żyć czy umrzeć na własnych warunkach
Ps. Ale tak w ogóle, to przepełnia mnie optymizm. Przecież w końcu po wielu trudach znalazłam właściwe dla siebie środowisko. Braci mniejszych. I okazało się, że i tak jeżdżą na mnie jak na łysej kobyle. A wszystko to - to wina.....
Zgadza sie - kobyla = K.O.(Koalicja Obywatelska)byla.
OdpowiedzUsuńTaaa...równanie jak ta lala....
UsuńAle widzę, że nie jestem odosobniona w swoich rozterkach. To pocieszające...
Pocieszające.... P.O.-cieszające.
UsuńChyba jesteś zbyt uzależniona od P.O.lityki.
Po-wiem szczerze, że wg. mnie -nie. Poli- tyka mnie nie tyka, ale czasem jakaś sytuacja mnie przerasta i po-rusza.
UsuńJak może nie tykać polityka kogoś kto ma numer PSL?
UsuńWymawia się PESEL.
Nie wiedziałam, aż do tej pory, że jestem zielona . Zawsze wydawało mi się, że czerwona. Czasem miałam się za niebieskiego ptaka...I nie był to zimorodek :) ( etymologia:
Usuń(1.1) z Biblii: Ewangelia wg św. Mateusza 6, 26 → Spojrzyjcie na ptaki niebieskie, iż nie sieją ani żną, ani zbierają do gumien, a wżdy Ojciec wasz niebieski żywi )