03 lutego 2023

O sztucznej inteligencji w elokwencji.

 Co jakiś czas mam takie wrażenie, że  podpowiada mi ktoś "z góry" co mam napisać i wtedy używam słów zaczerpniętych z jakieś zbiorowej lub indywidualnej pamięci ( ale nie wiem czy mojej). Tak było i w poprzednim tekście. Kto to widział, żeby takie uczone słowo jak abnegat, przyszło mi do głowy ot tak sobie, bez niczyjego wspomagania? To chyba niemożliwe...

Nie powiem, kiedyś na pewno je słyszałam, ale na pewno nie było ono przeze mnie używane w życiu codziennym latami. Więc skoro wczoraj przyszło mi na myśl, to aż musiałam sprawdzić, co ono oznacza , zanim użyłam w tekście. Takie cuda! A ponieważ zdarza mi się to nie pierwszy raz, więc mam wątpliwości, czy to aby na pewno ja napisałam ten poprzedni tekst czy to była jakaś praca zbiorowa umysłów wyższych? A jak nie wyższych to z pewnością silniejszych...

Jest jeszcze inna możliwość...że w razie potrzeby sięgam umysłem do drzewa wiedzy...i zrywam pojedyncze jabłka, te uczone słowa. Aby tam sięgnąć (na właściwą gałąź) potrzebna jest tylko czasem odpowiednia drabina ( wstęp), bo swoje lata już mam, chociaż  lubię powspinać się jak dziecko/ wiewiórka, tak bez żadnej asekuracji...Wszak i upadek z krzesła/ kanapy ,przy trzeźwym umyśle, rzadko kiedy grozi większymi komplikacjami niż gadanie/ pisanie jak potłuczona/y.

Tymczasem słowo elokwencja - to z w własnej bazy danych było wzięte., bez dwu zdań. Ot i taka różnica...Ale też sprawdziłam, tak na wszelki wypadek, czy aby znaczenie tego słowa się nie zmieniło.

Po zamieszczeniu regułki poniżej, stwierdziłam, że jednak nieco przesadziłam w tytule. Pewnie nie pierwszy i nie ostatni raz. I nie tylko w tytule....

* Elokwencja to umiejętność płynnego, starannego i logicznego wysławiania się, zdolność pięknego mówienia, używanie bogatego słownictwa i trafnych sformułowań. To również gadulstwo, gadatliwość – w znaczeniu żartobliwym, ironicznym.(https://www.google.com/search?q=elokwencja+co+to&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b)

5 komentarzy:

  1. Inteligencja wiele ma twarzy?(i definicji)
    Zastąpmy wiedzę( zasób słów i określeń?) wyobraźnią, a być może zamiast "abnegacji" pojawi się minimalizacja, a na "elokwencję" spójrzmy pod kątem -specjalizacja(nie mylić z tzw. bełkotem naukowym).
    Kto nam narzuca "nasz" sposób odbierania informacji-"ktoś" z góry, czy przekaźniki ...
    Kto ceni "zdolność pięknego mówienia" o niczym? Gaduły, czy słuchacze? Bzdury szybciej przyswajamy...
    parkingowy

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko jest połączone...Istnieje równowaga.
    Tak, jak elokwencja z retoryką ...
    Jak się wyjdzie ze stereotypów myślenia genetycznego(odziedziczonego), to można ujrzeć, że w świecie panuje homeostaza i że sterowaniem naszymi umysłami zajmą się algorytmy?
    Reinkarnacja? Po co wymyślać "epigenetykę( co to jest?), nie prościej cofnąć się do Orfeusza i poznać Pitagorasa?
    parkingowy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, że tak. Pełna akceptacja!
      Jest dużo chętnych i odważnych. Jak zawsze wszystko zaczyna się od królików doświadczalnych, którymi najczęściej są szczury. Bardzo inteligentne zwierzęta. Pawłow zaufał psom, a mógł małpom, niestety, jak było z jego znajomością jogi i buddyzmu można sprawdzić...
      Jest tyle możliwości dla wszystkich ludzi, oszczędzając zwierzęta w eksperymentach naukowych, a pseudo tym bardziej. Zwierzęta mają sferę duchową?
      parkingowy

      Usuń
    2. Jak wiesz są i inne źródła wiedzy, oprócz Twojej.
      Czy nie?
      Ja znam (co nie co) właśnie te inne, stąd propozycja swobodnego pląsania w wymianie poglądów i pytań.Tylko tyle. Tak, święta racja, zdobywanie wiedzy to prawdziwe balowanie, a jeszcze dzielenie się z nią- sama o tym wiesz?Pytania są tylko wtedy męczące, jeśli nie zna się na nie odpowiedzi i trzeba włączyć własne rozumowanie porównując źródła.
      Reinkarnacja i zwierzęta? Proste. Jeśli człowiek był "niedobry" za swego życia jego dusza po śmierci itd. itd wraz z genami...
      Na skróty-co czuję w związku z odpowiedzią? Nic.Bo ją znałem w swojej wersji. Nie znałem Twojej i nadal nic nie czuję-to prawda pytania męczą, ale warto je zadawać i to nie tylko żeby "męczyć" bułę. Może męczyć brak odpowiedzi?
      Odwagi. Może w przyszłym życiu zostanę , zostanę ...
      To nie nudne?-zadawać sobie pytania i samemu na nie odpowiadać? I jeszcze tą wewnętrzną "dysputę" oceniać emocjonalnie? Co to za technika?
      parkingowy.

      Usuń
  3. Blok naukowy
    Patrycja Jakubek
    "O niebezpiecznym związku polityki(pseudo)nauki....
    tak na początek się zapoznałem, ale może inne źródła...
    parkingowy

    OdpowiedzUsuń