12 listopada 2021

Dylemat dnia.

 -gdybym nie odpaliła lapcia

-gdybym nie weszła na bloga

-gdyby nie było komentarza pod dawnym postem

-gdybym nie chciała na niego odpowiedzieć

....jest całkiem prawdopodobne, że zapomniałabym hasła do logowania .

Wniosek nasunął mi się sam: skacapnienie to jeden z pierwszych zwiastunów demencji/sklerozy.

Prawie zadrżałam na myśl, że stracę dostęp do "siebie" gdy pojawiła się druga ( myśl ) równie koszmarna: 

" nie mogę zmusić siebie/ się do myślenia". 

Wygląda więc na to, że przeszłam na tryb automatyczny: włączyć- wyłączyć. Jest powód by pomyśleć- włączam "ON", nie ma powodu by myśleć -zapala się lampka" OFF". 

Czy to dobre czy może to złe jest? A może jednak jestem ciągle na czuwaniu? 

Ech życie. Żyj i daj żyć innym....

2 komentarze:

  1. Stracić dostęp do siebie.
    Dałaś mi bardzo dużo do myślenia.
    Mam nadzieję, że jednak przeważy sennośc - czyli wyłaczenie dostępu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Odnoszę wrażenie, że utrata kontaktu ze sobą jest główną przyczyną popełnianych błędów. I chociaż teoretycznie wiemy,co jest najwyższym dobrem, to i tak życie (otoczenie i okoliczności)oraz osobiste lęki zmuszają człowieka do podejmowania kontrowersyjnych działań. O typowym egocentryzmie i jego pochodnych nie zapominając.

      Usuń