08 lipca 2024

Stare w nowej odsłonie, czyli drobiazgi/dodatki robią robotę.

 Ponieważ jest kilka zdjęć do zamieszczenia, to lepiej będzie gdy pojawią się z komentarzem.

Standardowa kuchnia , jak wiadomo przewiduje że część szafek jest wiszących. Poddałam się i ja  temu dawnemu trendowi i doczekałam upragnionego miejsca na blacie, które rychło zagospodarowałam.



Na mikro mikrofali - mikro indukcja. 
Motyw roślinny widoczny na bocznej ścianie nabyłam w Pepco, tak jak i czarną wiszącą półkę z 1- szego zdjęcia i składany metalowy ,,kosz-skrzynkę,, z 2- giego zdj. 
Kratka nablatowa na gorące blachy, garnki itp (prod. Galicja)  służy mi też podczas robienia tostów ( toster stoi w koszu)

Oświetlenie górne jest przeniesione z innego pokoju, bo uznałam że tu mi wchodzi w klimat . Dawny zakup (Jisk).

Tutaj pies ma swoją,,budę,, pod stołem . W głębi stoi jedna z wiszących szafek, która pełni rolę podręcznej,,spiżarki,,, bo na widok publiczny się już nie nadaje. Szafek wiszących mam 2 i pół. :) Dawny zakup w Obi.

I tak sobie pomyślałam, standardowo, że życie składa się z tych drobiazgów, w takim samym stopniu jak z chwil, które je uprzyjemniają lub wręcz przeciwnie. Jedna chwila za drugą, jeden drobiazg, potem następny. 

I skoro one tworzą naszą indywidualną życiową całość, to już wiadomo dlaczego te upierdliwe drobiazgi czy  chwile są takie ważne i wszystkich w różnym stopniu wkurzają: są jak puzzel, który nigdzie nie pasuje, ale upycha się go na siłę, żeby tylko coś z tego wyszło...

Ps. Półka wisząca nadaje się też do innych celów. Mogę ewentualnie zrobić  zdjęcie z jej dodatkowego zastosowania ( ,,stojak,,na noże i z haczykami z boku ).Dołączone mocowanie na glazurę-stabilne. 

Zdjęcia z pokoju pewnie pójdą do następnego wpisu. Może przytrafi mi się znowu jakaś ,, złota myśl,, odkryta na nowo? Bo podobno wszystko już było i tylko czeka na ponowne ,, narodziny,,.

2 komentarze:

  1. Przytulnie i czysto.
    Tylko te kable, sznury elektryczne -zawsze w taką pajęczynę się wplątywałem-oczywiście w trakcie nocnych pląsów i ewent. gimnastyki porannej. Ale co, tak chcem i tak mam, i tyle w temacie. Pies w budce siedział? Jakiś chart to chyba nie jest, ale być może pekińczyk, albo jamnik?
    Milusio
    R.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kable...Problem jest tego typu, że część urządzeń ma krótki przewód i często lepiej sprawdzi się ukryta za czymś wielogniazdkowa listwa z wyłącznikiem . Ale musi być wtedy odpowiednich parametrów, żeby przy większym jednoczesnym poborze energii nie było pierepałków.
      Przy takim rozmieszczeniu gniazdek trzeba liczyć się z pewnymi niedogodnościami związanymi z zagospodarowaniem przestrzeni roboczej...Ale przy moich wybitnych zapędach kulinarnych, to co jest ,,wolne,, wystarczy w zupełności.
      Zdj,psa było wcześniej zamieszczone i do tego w pełnej krasie ( brzuchem do góry). Stół jest dość szeroki(70cm) a rozłożony(120cm)jak na zdj. daje wystarczającą głębie na psie legowisko. Pies zażywał relaksu na balkonie-stąd puste miejsce.

      Usuń