Podziwiam zapobiegliwość niektórych ludzi. I nie o robienie zapasów na wszelki wypadek czy wypadek wojny mi chodzi, ale o takie bardziej przyziemne rzeczy. Zauważyłam, że niektórzy ludzie już dużo wcześniej zabezpieczają się i szykują sobie/wybierają/kupują miejsce na cmentarzu. Cudzymi rękami kopią grób, a nawet wcześniej stawiają kwaterę, mniej lub bardziej wystawną i wystawową, coby można było spokojnie odpocząć po śmierci.
Putin najwidoczniej tak ukochał Ukrainę, że właśnie rozpoczął pierwsze prace ziemne na jej terenie, aby zawczasu przyszykować sobie miejsce pochówku.
Nawet jeżeli Rosja zajmie tereny i zniszczoną przez siebie infrastrukturę* Ukrainy, będzie borykać się ze stałym ruchem oporu . Bo przecież jest zasadnicza różnica między siłą Ducha (Narodowego) , a siłami najeźdźcy go pozbawionymi.
Ci, którzy prowadzą walkę z cywilami z pewnością są bezduszni. Tak więc trwa walka żywych z martwymi . Kto wygra jest z góry wiadome, tyle tylko, że nie wiadomo jak głęboko Putin i jego zaplecze chcą być pochowani i na jaką pomoc mogą ewentualnie liczyć ze strony zombi**.
Walka dobra ze złem to taki czas, kiedy można zobaczyć kto jest kim. Czasem co prawda dopiero po śmierci, ale co tam. Jak mówią: rewolucja/ postęp wymaga ofiar...
* https://pl.wikipedia.org/wiki/Infrastruktura
** https://pl.wikipedia.org/wiki/Zombi_(filozofia_umys%C5%82u)
I mnie podobne myśli przelatują przez głowę.
OdpowiedzUsuńNadszedł czas myślenia i .... działania.
Pozdrawiam .
:)
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Zombi powoli zaczynają się uaktywniać. Wygląda na to, że jest ich sporo i są obdarzone instynktem pomagania Putinowi...
OdpowiedzUsuńTo pewnie wskutek utraty instynktu samozachowawczego...jak na zombi przystało.
Usuń