03 stycznia 2024

Refleksja na/o czasie.

Czy wszystko podlega presji czasu? 

Jak nie zmieniające się pory roku, to ,,wędrówka słońca na niebie,,, a w dalszym wszechświecie -narodziny i umieranie nieznanych nam bliżej starych i nowych-tworów...

Im bliżej ziemi/ ludzi/ życia tym szybciej biegnie Czas? A może On stoi w miejscu jak słońce,  a życie ciagle w piętkę goni?

Nikt nikogo nie zmusza do życia na czas prócz................


A może po prostu oddaliśmy mu się bez reszty, a wszelkie nieświadome i podświadome zachowania ucieczkowe, karane są....jakimś uzależnieniem/ nałogiem/ rozpadem/dysfunkcją? Niczego przyspieszyć się nie da (np. wyjścia z jakiejś choroby) ani tym bardziej opóźnić odejścia....gdy przyjdzie na nas Czas.

Może trzeba  spojrzeć prawdzie w oczy i zgodnie z przyjętym powiedzeniem: ,,przyszedł na kogoś czas,,/ na mnie już czas ( opuszczajac jakieś miejsce,uroczystość itd.) przyznać , że Ten to dopiero ma nad wszystkim kontrolę...


6 komentarzy:

  1. Czas - trudno mi obecnie pozbierać myśli, ale coś mi dzwoni, że czas to rzecz przejściowa, tymCZASowa, potrzebna tylko do regulacji biologicnego życia.
    T. Mann w Czarodziejskiej Górze porównuje biologiczne życie do choroby, chwilowej skazy na powierzchni Wszechświata, która szybko minie i wszystko powróci do doskonałości.
    I czas nie będzie potrzebny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czas(godzina) nie jest mi do niczego potrzebny, a nawet ogranicza moją wolność. Podobnie, jak jakieś terminy, głównie wyznaczające daty, godziny i miejsca do spłacania haraczy..., w zamian za złudną umowę, która to niby, ma zapewnić mi poczucie bezpieczeństwa?
    Wszystko płynie, niczego nie zatrzymamy, to dotyczy również sierot takich, jak my, żyjących na peryferiach Kosmosu( i b. dobrze!).
    Kowale własnego losu, to potomkowie Syzyfa, którzy zamiast głazów toczą kule śnieżne i liczą na ocieplenie klimatu.
    Anarchia, abnegacja i anty aspiracja. I żeby było ciepełko...
    Młot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czas ogranicza naszą wolność - oczywiście - jedynie dlatego on istnieje.
      Anarchia - krótkotrwałe złudzenie, że o czymś decydujemy.

      Usuń
    2. Nic dodać nic ująć. Rewelacyjny skrót myślowy. Jestem zachwycona ....Dzięki Lechu.

      Usuń
  3. Najpierw wprowadzi się chaos, albo przynajmniej "wmówi" nam, maluczkim, taki stan rzeczywistości sztuczna inteligencja. Na anarchię przyjdzie pora, kiedy umysły zostaną już odpowiednio zrewolucjonizowane.
    To tylko kwestia czasu...i wolnego wyboru...
    Albo człowiek da się "zreformować" i "podda się" algorytmom, albo uda się na dobrowolną izolację i zostanie uznany za wariata...
    bez dostępu do informacji i "skazany" na własne przemyślenia.
    Nie czytałem Manna, ale w jednej z recenzji "Czarodziejskiej..." znalazłem ciekawe spostrzeżenie, które nie daje mi spokoju:" człowiek, żeby odpocząć musi zachorować...".
    i ostatnio ludziom się to wmawia, z różnym skutkiem. Tak, jak się wmawiało przez wieki, że praca uszlachetnia, daje poczucie wartości i tym podobne bzdury. Zdrowy wypoczynek jest naj...
    A co z wolnością? Chaos, rewolucja, anarchia..., to anarchia sprawia, że człowiek może poczuć się wolnym. Nawet, niech to będzie tylko złudzenie-i tak szybciutko zostanie sprowadzony "na Ziemię" z Kosmosu Iluzji.
    Młot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślisz Młocie, że w tym kierunku podąża cywilizacja?
      A co wmawiania ludziom różnych rzeczy, przez wieki, co nazwane jest też nieraz tradycją, to zawsze mamy wybór : akceptacja lub negacja. I ze skutkami obu trzeba się potem liczyć.

      Usuń