Możliwe scenariusze:
1. wojna konwencjonalna (z ruchem oporu na zajętym przez przeciwnika terenie- skądś to znamy i pamiętamy)
2. wojna atomowa
3. wojna mieszana
4. wycofanie się wojsk rosyjskich spowodowane przewrotem wewnętrznym w Rosji i zmianą kursu (kierunku)polityki
5. inne możliwości ? np. pod wpływem nacisków międzynarodowych ?
Sorki, ale w p. 5. nie uwierzę, ze względu na dotychczasowe zachowania rosyjskiej wierchuszki, nie dające przesłanek do pozytywnych rokowań. Wreszcie pokazano swoją prawdziwą twarz i ściągnięto maskę. I dotyczy to też wielu zagranicznych polityków.
Okazuje się, że zamiast drapieżnika z pazurami mamy fretkę ( udomowiona forma tchórza stepowego)polującą na owady, gryzonie i drobne ptactwo, tudzież kota polującego na myszy w oborze, który jak wiadomo, wyżej siebie nie podskoczy.
A za rosyjską maską skunksa** kryją się OBCY próbujący ziemską dietą zaspokoić swój kosmiczny apetyt. A tak swoją drogą to jak wiadomo A. Hitler brał swoje "leki" ***, więc ciekawe co bierze Put-ler i jego otoczenie?
Bo takie odloty to są chyba tylko po dopalaczach nie z tej ziemi?
*https://pl.wikipedia.org/wiki/Fretka_domowa
**https://pl.wikipedia.org/wiki/Skunksowate
***https://www.newsweek.pl/swiat/iii-rzesza-i-narkotyki-adolf-hitler-i-nazisci-brali-mocne-dragi/k7db70b
scenariusze... brzmi jak plan powieści SF.
OdpowiedzUsuńa co mówią scenariusze o jutrze? bo kiedyś jeden ze scenariuszy się spełni i co dalej? zremisować się nie da, więc albo-albo.
Scenariusz na jutro?
UsuńKażdy ma swój plan lub bezplan:
- pozostanie na miejscu
- odwrót/ ucieczka ze strefy zagrożenia gdziekolwiek by to nie było, byle dalej od konfliktu.
Zachowania indywidualne w obliczu realnego zagrożenia są dość różnorodne:
- kury domowe mogą stać się turami,
- łosie, np.dinozaurami
- a wydry może nawet piraniami?
To taka bardziej wojownicza wersja...
jak napomknął Orban - wojna kiedyś się skończy. i o to jutro pytałem. jeśli wygrają Rosjanie - wtedy Polaków wyprą z Polski Ukraińcy, uciekając przed okupantem. Jeśli Rosjanie przegrają - wtedy też przyjdą, bo w zniszczonym kraju żyć nie bardzo się da, a u nas panuje miłosierdzie większe dla obcych, niż swoich. czyli dla nas żadna różnica. z punktu widzenia Rosji przegrana nie wchodzi w grę, bo wtedy Wielka Rosja będzie konsjerżem na krótkiej smyczy - chińskiej. Więc pewnie wygrają, choćby mieli odkurzyć te swoje zimnowojenne scenariusze. W sumie - nam również wtedy będzie już wszystko jedno. Jedyny rokujący nadzieję plan polegał na odsunięciu dzieciaków od zabawek i rozsądny łeb u steru, ale z każdym dniem coraz trudniej o to chyba.
Usuń