17 września 2021

Pogaduszki na czasie.

 Znowu mnie naszło na zadawanie sobie pytań i pisanie odpowiedzi. Pewnie dlatego, że pytanie o stosunkowo nieduży przyrost osób zaszczepionych i tego powody- obiło mi się o uszy w TV. Prof. Horban coś tam klecił w odpowiedzi, ale nie zdołałam wysłuchać, więc...zadałam je też sobie. 

Swoje powody mam,żeby się nie szczepić, ale jakbym miała odpowiedzieć jak widzę całą sytuację, to wypunktowałabym to tak. 

% zaszczepionych jest równy sumie poniższych ( lub niektóre % się pokrywają):

= % zadowolonych z warunków życia i możliwości stworzonych przez państwo

= % zadowolonych z osiąganych zarobków i satysfakcji z pracy

= % osób,które biorą aktywny udział w życiu społeczno-politycznym

= % osób, którym zależy na życiu z w/w powodów

=% osób, którzy  mają możliwość i czas by skorzystać ze szczepień

Pozostali, niezaszczepieni należą do grup typu:

- co ma być to będzie

- swoje przeżyłam/em więc mi nie zależy

- nie jestem królikiem doświadczalnym

- niech się walą za swoimi szczepionkami

Jak skłonić ludzi niezadowolonych z życia do zaszczepienia? 

Trzeba uczynić ich zadowolonymi, żeby chciało im się żyć. Prosta odpowiedź- a działanie w dużej mierze niewykonalne. W pojedynczych przypadkach i owszem, ale na pewno nie na większą skalę. A antydepresyjny telefon zaufania tu nie pomoże.

Czasy się zmieniły, przeżywają najsilniejsi. Nie tylko pod względem zdrowia, ale i majątkowym. Mamy przecież demokrację, wolność i co kto tam woli...

Ja wolałam sobie zadać jeszcze jedno pytanie:

 Jaki jest związek między wzrostem inflacji a wprowadzeniem euro? 

1.Inflacja rośnie, bo jest więcej pieniędzy w obrocie (także wskutek niekontrolowanych podwyżek pensji).

2. Wyższe:

a. stawki za pracę 

b. ceny za wszystko

sprzyjają przeliczaniu wszystkiego na euro i porównywaniu. 

Im więcej pieniędzy w obrocie, tym łatwiej będzie potem dokonać przewalutowania.

3. Kto na wszelkich przewalutowaniach przeważnie traci? Ci, którym  najwolniej rosną zarobki,emerytury, renty, ciułacze pospolici wszelkiej maści niezainteresowani inwestowaniem oszczędności w cokolwiek poza nieoprocentowanym kontem czy skrytką w piekarniku starej kuchenki.

Taki mamy raj...ale przecież mogę się mylić. Tak jak w przypadku wspomnianego kiedyś miodu pitnego. To była jednak "Wściekła pszczoła"  a nie dzika :)


4 komentarze:

  1. Wprowadzenie Euro... a tymczasem w Salwadorze wprowadzili już bitcoin jako oficjalną walutę.
    A my ciągle w ogonie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc nie interesuje mnie to, chociaż samo info słyszałam. Kilka razy trafiły mi się jakieś reklamy, ale już dawno temu.
      Sprawdziłam w wiki dokładniej: mennica- cybernetyczna, poziom inflacji-prawdopodobnie brak inflacji. Z tego punktu widzenia patrząc- może to być interesujące przyszłościowe rozwiązanie, przy osiągnięciu pewnego etapu rozwoju. Ja jak widać cofam się stojąc w miejscu :)

      Usuń
  2. Jeżeli chodzi o szczepienia to (moim zdaniem) prawie wszystko wynika ze złośliwości. Jedni szczepią się żeby zrobić komuś na złość, a inni żeby zrobić komuś na złość, biorą i nie szczepią się.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To tak samo , jak z miłości. Szczepią się ( jedni), żeby komuś zrobić dobrze, a inni żeby sobie zrobić dobrze...nie szczepią się...Hmmm

      Usuń