Znowu mnie naszło na zadawanie sobie pytań i pisanie odpowiedzi. Pewnie dlatego, że pytanie o stosunkowo nieduży przyrost osób zaszczepionych i tego powody- obiło mi się o uszy w TV. Prof. Horban coś tam klecił w odpowiedzi, ale nie zdołałam wysłuchać, więc...zadałam je też sobie.
Swoje powody mam,żeby się nie szczepić, ale jakbym miała odpowiedzieć jak widzę całą sytuację, to wypunktowałabym to tak.
% zaszczepionych jest równy sumie poniższych ( lub niektóre % się pokrywają):
= % zadowolonych z warunków życia i możliwości stworzonych przez państwo
= % zadowolonych z osiąganych zarobków i satysfakcji z pracy
= % osób,które biorą aktywny udział w życiu społeczno-politycznym
= % osób, którym zależy na życiu z w/w powodów
=% osób, którzy mają możliwość i czas by skorzystać ze szczepień
Pozostali, niezaszczepieni należą do grup typu:
- co ma być to będzie
- swoje przeżyłam/em więc mi nie zależy
- nie jestem królikiem doświadczalnym
- niech się walą za swoimi szczepionkami
Jak skłonić ludzi niezadowolonych z życia do zaszczepienia?
Trzeba uczynić ich zadowolonymi, żeby chciało im się żyć. Prosta odpowiedź- a działanie w dużej mierze niewykonalne. W pojedynczych przypadkach i owszem, ale na pewno nie na większą skalę. A antydepresyjny telefon zaufania tu nie pomoże.
Czasy się zmieniły, przeżywają najsilniejsi. Nie tylko pod względem zdrowia, ale i majątkowym. Mamy przecież demokrację, wolność i co kto tam woli...
Ja wolałam sobie zadać jeszcze jedno pytanie:
Jaki jest związek między wzrostem inflacji a wprowadzeniem euro?
1.Inflacja rośnie, bo jest więcej pieniędzy w obrocie (także wskutek niekontrolowanych podwyżek pensji).
2. Wyższe:
a. stawki za pracę
b. ceny za wszystko
sprzyjają przeliczaniu wszystkiego na euro i porównywaniu.
Im więcej pieniędzy w obrocie, tym łatwiej będzie potem dokonać przewalutowania.
3. Kto na wszelkich przewalutowaniach przeważnie traci? Ci, którym najwolniej rosną zarobki,emerytury, renty, ciułacze pospolici wszelkiej maści niezainteresowani inwestowaniem oszczędności w cokolwiek poza nieoprocentowanym kontem czy skrytką w piekarniku starej kuchenki.
Taki mamy raj...ale przecież mogę się mylić. Tak jak w przypadku wspomnianego kiedyś miodu pitnego. To była jednak "Wściekła pszczoła" a nie dzika :)
Wprowadzenie Euro... a tymczasem w Salwadorze wprowadzili już bitcoin jako oficjalną walutę.
OdpowiedzUsuńA my ciągle w ogonie.
Szczerze mówiąc nie interesuje mnie to, chociaż samo info słyszałam. Kilka razy trafiły mi się jakieś reklamy, ale już dawno temu.
UsuńSprawdziłam w wiki dokładniej: mennica- cybernetyczna, poziom inflacji-prawdopodobnie brak inflacji. Z tego punktu widzenia patrząc- może to być interesujące przyszłościowe rozwiązanie, przy osiągnięciu pewnego etapu rozwoju. Ja jak widać cofam się stojąc w miejscu :)
Jeżeli chodzi o szczepienia to (moim zdaniem) prawie wszystko wynika ze złośliwości. Jedni szczepią się żeby zrobić komuś na złość, a inni żeby zrobić komuś na złość, biorą i nie szczepią się.
OdpowiedzUsuńTo tak samo , jak z miłości. Szczepią się ( jedni), żeby komuś zrobić dobrze, a inni żeby sobie zrobić dobrze...nie szczepią się...Hmmm
Usuń