Po chwilach nerwowego drapania się pod pachami nadszedł czas na działanie. Poderwałam się więc na przysłowiowe "równe nogi ", by w wolnych chwilach (w ciągu dnia) przysposobić się do nieudanej zwykle drzemki. Nieudanej , bo jak tu spać, skoro tyle się wokół dzieje: domowe ptaszki świergolą nienachalnie, ludzie popełniają czyny wołające o pomstę do piekła, popijają ziołowe syropy zamiast regularnych wysokooktanowych małpek, a wszyscy żyją zgodnie, szczęśliwie i trwale przepełnieni miłością do bliźniego swego i obcego.
A gdy wreszcie moja ciemna strona osobowości ( damsko-męska)przestała mieć nade mną władzę i chwilowo zobojętniałam na własne ego, postanowiłam znowu wrócić do żywych. I co zrobiłam pierwsze po odpaleniu bloga? Weszłam w statystyki.
Okazuje się, że wpis z wielkanocną kartką cieszył się stosunkowo sporym powodzeniem, więc nic dziwnego że wstałam jak Feniks z popiołów, z tej kanapy na wpół złożonej. I jestem, by znowu odkrywać to co ukryte pod kołdrą rzeczywistości, albo może raczej to co tam leży na dnie naszej cywilizacji. Leży i pachnie jak dzikie/ oswojone lub białe piżmo* a gruczoły okołoodbytnicze np. piżmowca syberyjskiego mają z tym wiele wspólnego?
Wiadomość o zakupie Twittera przez Elon Musk pokierowała mnie w stronę społecznej klasy nieubogich i ich wpływie na życie w ogóle, a nie tylko swoje własne. Otrzymane nagrody i wyróżnienia mówią same za siebie ( cyt: "W 2021 roku został Człowiekiem Roku Tygodnika „Time” za „ogromną władzę i wpływ na rzeczywistość” **). I jak wiadomo nie jest jednym rodzynkiem w cieście.
Potem pomyślałam sobie o zadłużeniu . Gdy człowiek bierze pożyczkę, to zwykle wie od kogo/ jakiej firmy. A co się dzieje gdy firma bierze pożyczkę? Chyba też wie od kogo? A czy jakiś bank/ państwo też aby na pewno wie od kogo bierze pożyczkę? I wobec kogo tak naprawdę człowiek jest zadłużony gdy mieszka w zadłużonym po uszy kraju?
Bo że pieniądze same z nieba nie lecą i przeważnie nie leżą na chodniku ( za wyjątkiem jakiś marnych drobnych ), to chyba każdy wie...
A może każdy dług jest tylko pozorny, bo generalnie rzecz biorąc, patrząc tak z perspektywy, to ludzkość zadłuża się u siebie samej.
Jaki jest więc cel tej całej płatniczej manipulacji?
Ps. W ten oto sposób wyszła ze mnie cała materialistka (to pewnie stąd te swędzące pachy) i potrzeba czegoś subtelniejszego niż otrzymany z piżma egzalton.
A tak przy okazaji a może to tylko/ aż egzaltacja? *** Ciekawe czy jeszcze wróci....
* piżmo= musk
https://pl.wikipedia.org/wiki/Pi%C5%BCmo
https://www.google.com/search?q=pi%C5%BCmo&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b
**https://pl.wikipedia.org/wiki/Elon_Musk
*** https://pl.wiktionary.org/wiki/egzaltacja
- (1.1) przesadne demonstrowanie uczuć, niewspółmierne do ich siły, nieadekwatne do poziomu emocjonalnego sytuacji, oraz nadmierne lub pełne zaangażowania i zachwytu wyrażanie myśli
Gdy bank bierze pożyczkę... jeśli nawet nie wie od kogo, to kredytodawca/wierzyciel wie i w porę o tym przypomni.
OdpowiedzUsuńCzy obywatele zadłużonego państwa o tym wiedzą, to odczuwają?
Wyznam, że nie wiem od kogo moja obecna ojczyzna pożyczyła pieniądze i nie sądzę żebym to odczuł na własnej skórze.
Pytanie dla osób mieszkających w Polsce: czy odczuliście na własnej skórze spłatę długów zaciągniętych przez Gierka?
Wspomnę, że zostały spłacone w 2012 r, 12 lat przed terminem.
Spłatę zadłużenia zawsze się odczuwa, chociaż na pewno inaczej niż wtedy gdy dotyczy kogoś bezpośrednio i uderza po kieszeni. Co do państwa to może się to objawiać przez np.brak większych inwestycji państwowych ( bo spłata zadłużenia), co przekładać się może pośrednio na np. stosunkowo wysoki stopień bezrobocia ( mogę się mylić, ale tak właśnie myślę), a przez to skłonność ludności do emigracji zarobkowej.
OdpowiedzUsuńAle bardziej chodzi mi o różne teorie spiskowe związane z pytaniem: kto tak naprawdę rządzi światem i dlaczego tak kiepsko...I jaka jest rola polityków ( rządów) w tym wszystkim...o mediach nie zapominając.
Ciekawe rozważania. Podoba mi się też twoje lekkie, groteskowe i zabawne pióro w temacie 😉 Bardzo trafnie ujęta myśl, niby oczywiste, ale prosto i do rzeczy: "ludzkość zadłuża się u siebie samej". Oczywiśćie to tak w uproszczeniu, ale coraz częściej mówi się o tym, że majątek świata posiada tylko 1 procen ludzkości, to chyba o czymś świdczy.
OdpowiedzUsuńTo przerażające, ale kilka korporacji rządzi światem, gospodarką i ekonomią, w tym naszymi portfelami. Temat rzeka, ale to jak jest i w czym bierzemy udział jako obywatele świata nie stanowi przypadku.
Też tak myślę. Nic nie jest dziełem przypadku. W każdym razie mogę to odnieść na pewno do swojego życia. Oczywiście po ...analizie. No cóż pd psychola( depresja) do domorosłego psychologa droga nie jest usłana różami ( kwiatami), ale łodyżkami . Okazało się że to dość skuteczne lekarstwo... :-) ( chyba).
Usuń