29 września 2023

Wolność kosztuje?

 Okazuje się , że nie tylko wolność kosztuje, ale wszystko. Kluczową sprawą jest oczywiście waluta. Jakie mamy rodzaje waluty w obiegu, uogólniając?:

- pieniądze

- czas

- zdrowie

- uczucia i emocje

Być może jeszcze by się coś tam wyszczególniło, ale i tak nie zmienia to faktu, że życie kosztowne jest . Jak się okazuje to mamy wiele do stracenia, bez względu na materialny stan posiadania. Czyli można stwierdzić definitywnie, że utracjusze z nas wszystkich są, bez wyjątku....

Ps. Wiem, że czasem jak coś palnę, to .....( tu można sobie dokończyć wedle uznania)....


15 komentarzy:

  1. Wszystko kosztuje i "wszystko jest na sprzedaż".
    Trzeba tylko ustalić cenę i hierarchię potrzeb.
    "coś za coś".
    Niektóre problemy można mieć w przysłowiowej doopie.
    Zdrowie. Co za różnica, czy umrę zdrowy, czy chory?
    Jakby nie patrzył, życie(zdrowie) kosztuje wiele nerwów...
    Dlatego od czasu do czasu trzeba sobie coś palnąć, zapalić ...
    Młot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zdrowie. Co za różnica, czy umrę zdrowy, czy chory?"
      Różnica jest taka, że przed śmiercią trzeba czasem długo pożyć.

      Usuń
    2. @Młot
      https://www.youtube.com/watch?v=QaInn1LNcLQ
      Dobrze zapalić ....to świeczkę w kominku do aromaterapii...przynajmniej mniejszy stres związany ze stratami...
      @Lech
      Ktoś kiedyś być może też tak pomyslał jak ja teraz: Życie to śmiertelna choroba....

      Usuń
    3. Umrzec zdrowym czy chorym ? Dla mnie roznica ogromna. Choroba to cierpienie. Wole umrzec zdrowa ! Kolokazja

      Usuń
    4. Słuszna uwaga. Tym bardziej, że nie tyle chodzi o zdrowie/ chorobę w tym wszystkim, ale o cierpienie lub jego brak....?

      Usuń
  2. Helen cytat to: zycie to smiertelna choroba przenoszona droga plciowa - K. Zanussi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest całkiem możliwe, że mogłam się zetknąć kiedyś z tym stwierdzeniem i ,,powielilam,, teraz jego część...

      Usuń
  3. Moje życie na ziemskim padole to tylko okres przejściowy...i z taką wiarą sobie przeżywam kolejne dni, dziękując za to Panu.
    Posiadam choroby bezobjawowe i bezbolesne...
    Nie palę świeczek w aromaterapii, kadzidełek, ani tym podobnych, bo nie chcę oddawać żadnych hołdów demonom. Co innego dymki zdrowotne...
    Młot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Choroby bezbolesne. No, szczesciarz z Ciebie Mlocie. Kolokazja

      Usuń
    2. Taaak.
      Wszelakie cierpienia zmieniają charakter i człowiek staje się zgorzkniały i złośliwy-ale spotykam wyjątki i dlatego felix mnie nie opuszcza.
      Młot

      Usuń
    3. No tak, oddawanie hołdu demonom wiedzy to nie to samo co dymanie...

      Usuń
  4. To nie są tanie rzeczy... Nie pamiętam czyj cytat. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Powtarzalność nie zawsze bywa frustrująca....;-)

      Usuń
  5. Byle nie były błędami(życiowymi)...
    Młot

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest po coś...Może po to by było lepiej?

      Usuń