17 lutego 2025

Nie mam kota....

.... dlatego zrobię przerwę i okazjonalne świąteczne zdjęcie zamieszczam jako przerywnik...




10 komentarzy:

  1. Uff, na szczęście oddech od polityki...
    jotka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No włąsnie, jest okazja trzeba poświętować, żeby kota nie dostać...

      Usuń
  2. Miałem wspaniałego kota, bez tylnej nogi. Wpadł w żelazo kłusownicze, ale był szybki i na trzech.. . Rozszarpały go bezpańskie psy, które dokarmiała z litości moja sąsiadka. Znana, lokalna miłośniczka zwierząt i ludzi. Następną ofiarą psów była sarenka, później mały zbłąkany dziczek-taki folklor tych stron koło rezerwatu...
    Trafił się wreszcie myśliwy, który trafił-ot i cała bajka. Kot-Kacyk, dziczek-Walerek i sarenka-Zosia..., łza się kręci...
    mroczny jeździec
    p.s. pada śnieg, kawka, brandy, papierosek...jakoś leci..., biało, czysto, spokojnie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Smutna historia...
      Ale jak widzę są i dobre strony...Biało, czysto, spokojnie....

      Usuń
  3. Poprzednich postów nie czytałam, więc dla mnie bez przerywnika, ale kot wygląda jak nasz Ryszard, więc szanuję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do tej pory mam wyrzuty sumienia, że przyłapałam go w takiej sytuacji... ;-)

      Usuń
  4. Ma bardzo zadbane łapy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego, że to kanapowiec? Rozczuliło mnie to miękkie , różowe ,,podbrzusze,,...

      Usuń
  5. a to żałuj pani, że nie masz.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ptaszki, pies....to i tak urwanie jajników. Kocisko jest dopieszczane z codziennego doskoku .U córki.

      Usuń