Był sobie kiedyś na onecie taki blog....Talara. Odwołam się dzisiaj do jego konwencji ( w tytule):
Oj, głupia ja....myślałam że to putin napadł na Ukrainę, a okazuje się że to Ukraina napadła na rosję....
Nareszcie wszystko mi się ułożyło w jedną całość....Ukraina napadła na siebie i do tej pory walczy ze sobą w Ukrainie. Ponownie zajęła Donbas i inne tereny nad Morzem Czarnym...
Jednego tylko nie mogę zrozumieć....co tam robią ruskie wojska ?Pewnie dlatego , że głupia ja....
A co robią Ruskie na Ukrainie i w innych krajach postkomunistycznych? Żyli od wieków, czy nie? Śpiochy, czy się zasymilowali z Tatarami, Kałmukami, Czerkiesami, nie wspominając Ukraińców- bo Kozaki trzymają się mocno! Chruszczow(prawdziwy patriota)tak podzielił, że z miłości i rozpędu do Ukrainy przydzielił swoim rodakom nawet Krym- wiedząc doskonale, że będzie to kość niezgody z Ruskami. Ale to tylko historia...(w przypadku Krymu Kaśka Rozpustnica wygrała Krym od Turków) Z uporem maniaka- poznajmy dzieje Międzymorza, a będzie mniej zdziwka w Polsce... W przypadku Ukrainy trzeba by było sięgnąć do rozpadu Austro-Węgier i zorientować jakie narodowości..., jakie języki..., jaka świadomość narodowa..., komu zabrali, komu przyznali i co stworzyli-tygiel, zarzewie konfliktów i wzajemnych pretensyji terytorialnych(Węgry, Słowacja, Rumunia, tylko Polska-nie!). Blog Talara?, pewnie b. mądrym człowiekiem był, jest jakieś archiwum?
OdpowiedzUsuńmroczny jeździec
Nie wiem...Boja miał Talara w swoim blogowym pasku...jeszcze za czasów bloga na onecie.
UsuńCo do świadomości narodowej- wszystko zależy od tego jak była indywidualnie pielęgnowana. Czas ciągle niesie ze sobą zmianę życiowych priorytetów , a większego znaczenia indywidualnie dla mieszkańców ma to w jakim stopniu mogą zaspokoić swoje codzienne potrzeby.
Czas wojny i konfliktów a czasy pokoju- różnią się możliwościami jakie stwarzają określonym grupom społecznym/narodowym czy grupom interesów....
W sumie to chyba czeka mnie jeszcze jeden wpis , ostatni-cz.10.
Aha, taki Talar...tynfa wart, ha,ha? Onet? nie znam...
OdpowiedzUsuńA już się zapędzałem w stronę śpiączki... szykowałem krótki wtręt o "Budziku", dr Jacku Norkowskim i ..., ale ja gupi jezdem...
"...zmiana życiowych priorytetów...", to ciekawe spostrzeżenie, ale jak by to się miało odnieść do Polaków mieszkających od wieków za wschodnią granicą Polski. W pewnym sensie, to chyba nie za bardzo są zaspakajani życiowo(edukacja, religia)przez tamtejsze władze. Litwa, Kazachstan-oni mi są bliżsi niż....-tam się nadal liczy tradycja, patriotyzm, no i chyba tęsknota za Ojczyzną. Cisza...
Podobno po każdej wojnie następuje szybszy rozwój gosp., wzrasta dzietność i rodzą się więzy narodowe, o świadomości społecznej nie wspomnę..., a o podziale ideologicznym w szczególności. Poza tym oligarchowie tak szybko nie oddadzą swojej władzy i wpływów-no i mają potężne wsparcie wśród swoich pobratymców, np w Kanadzie...10 odcinek takie summa summarum Babci poszukiwań prawdy? 3mam kciuki!
mroczny jeździec
p.s. będę mógł spokojnie uczynić popas, bo pogoda się klaruje i trza łykać witaminy...