Cisza wyborcza dzisiaj nastała,
a mnie jak na złość - żółć zalała.
Chciałabym wszem i wobec ogłosić:
,,wreszcie zdecydowałam,,!.
i ku własnemu zdumieniu,
zagłosowałam.
Postanowiłam wreszcie
wziąć władzę w swoje ręce!
Tylko mam taki dylemat mały:
muszę pamiętać, że będą podziały.
Nie jestem jedyna do rządów chętna
Rządzić chcą wszyscy co głos oddali,
lecz nie wystarczy że jestem o-błędna-
tu coś innego waży na szali!
Ps. Tak mnie jakoś dzisiaj wzięło.... a że doczytałam nareszcie co oznacza cisza wyborcza, to zamiast czekać do jutra ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz