31 stycznia 2025

O wykorzenianiu złych nawyków żywieniowych.

 I pomyśleć, że na własnej piersi wyhodowałam wampira. Najmłodsza nimfa, którą własnoręcznie dokarmiałam, korzystajac z pazurków,  podrapie mnie od czasu do czasu całkiem nieświadomie. Ranki jak cienkie gałązki, goją sie , ale najgłębsze miejsce punktowo- jest ostatnie. To obiekt jej zainteresowania. Poprzednio miałam ślad na dekolcie, a teraz wygojone noszeniem zabudowanej bluzy miejsce- łapie oddech od papuziego dzioba. Pucka znalazła sobie inną miejscówkę, którą rozdrapuje, łapiąc za strupek wielkości pieprzyka jednocześnie zlizując pojawiajacą sie krew. Co ciekawe- oczywiście pamięta o poprzednim miejscu i sprawdza, a raczej szuka śladu swojej poprzedniej działalności. Potem wędruje do obecnego miejsca. Przy okazji naruszyła skórę też trochę wyżej, także ma dwie odżywki na zmianę.

Jeszcze trochę takiego pokarmu w diecie, a zmiany w jej genach zapoczatkują nowy gatunek . Otrzymam domowego Nimfopterusa.

 Koniec tego dobrego, właśnie wydłubała sobie trzecie miejsce...Mam nadzieję, że mnie nie zje. Złe nawyki trzeba plastrem wykorzenić....!


28 stycznia 2025

Rzut Ookiem w majty na ,, wypierdek mamuta,,

 Jak na babcię przystało, postanowiłam wreszcie zająć sie seksem. Rozbudzona wpisem Oko (https://w-lustrze.blogspot.com/2025/01/ekstrakt-o-swiecie-dwoch-predkosci-9.html?sc=1738043872295&m=1#c8810726199185251735) na zwolnionych obrotach biegu własnej inwencji twórczej, dotarłam z dwudniowym spóźnieniem do ...własnej płci. 

Rozejrzałam sie po otoczeniu rzeczywistym i wirtualnym( np.telewizja, internet) oczami wyobraźni zaglądając w ....majty otoczeniu. Przyjemnie nie było, ze względu na szeroki wachlarz możliwości i różnorodność skojarzeń zmysłowych. Skupiłam sie tylko na gatunku do którego zalicza mnie Natura.

Ponieważ kiedyś wypowiadałam sie, ale już nie pamiętam, jak-to co by to nie było - to tu i teraz- odzwierciedla obecny stan umysłu:

1. pod względem zdolności do rozmnażania - mamy jako gatunek przyznane odgórnie - dwie płcie do podziału miedzy swoich

Owszem pojawiła się teza w pewnej religii ( to wniosek wynikajacy z przekazu) że jest możliwe iż czasem trafi się osobnik płci żeńskiej, który ulegnie zapłodnieniu bez swojej wiedzy i w sposób bliżej niepoznany oraz jednorazowy. Współcześnie też można odnotować takie błogosławione inaczej przypadki, gdy w nieświadomości spowodowanej zażyciem substancji ,,ogłupiającej,, może dojść do niechcianej ciąży u osobników żeńskich.

Nie natrafiono jak dotąd na ślady donoszonej ciąży u samców opisywanego teraz  gatunku.

2. ze względu na zmieniające się warunki naturalne życia oraz nagromadzone przez kolejne ludzkie pokolenia doświadczenia- wskutek stałego przystosowywania się gatunku ludzkiego do przeżycia, czyli zachowania tej części Natury jak najdłużej- stałym zmianom ulega materiał genetyczny, który ulega różnym ...aberracjom*, mutacjom **, itp. nienazwanym zmianom przystosowawczym- na różnych poziomach DNA(naszego materiału genetycznego). Wskutek tego- pojawiają się w otrzymanym organizmie zwanym też miłościwie świeżym narybkiem lub zróżnicowanym dwupłciowym pokoleniem- zmiany w gospodarce hormonalnej organizmu żywego - prowadzące do dalszych zmian, w tym w odbiorze otaczającego nas świata i tego kim jestem, których źródło tkwi na najniższym poziomie genetycznym-patrzac od strony indywidualnego organizmu) 

Na pytanie : Kim jestem na poziomie mózgu i odczuwania, a kim jestem na poziomie budowy biologicznej i przystosowania do zachowania gatunku- trafiamy na różne odpowiedzi, nie tylko z powodów nierozpoznanych/ nienazwanych/ nieodkrytych do tej pory zmian genetycznych:

- dominuje  męska strona 

-dominuje żeńska strona

-są we względnej równowadze

W Psyche mamy do czynienia i z innymi zjawiskami:

- tzw. aseksualności (https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Aseksualno%C5%9B%C4%87

- dewiacji seksualnych (wszelkie formy zaspokojenia popędu seksualnego w sposób odbiegający od typowego w danej kulturze;

Termin obejmuje zarówno jednostki seksuologiczne naruszające normy społ. (fetyszyzm, masochizm, zoofilia), jak i med. (zboczenia płciowe, niektóre postacie sadyzmu, pedofilii, ekshibicjonizmu); 

Granica między zachowaniami mieszczącymi się w normie a dewiacją seksualną jest płynna i zmienna; obecnie coraz częściej określenie dewiacje seksualne zastępuje się pojęciem parafilie. (https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/dewiacje-seksualne;3892222.html )

- awersji seksualnej (-jest to niechęć, obawa lub lęk związany z perspektywą kontaktu seksualnego. Dotyka głównie kobiety. Objawia się unikaniem aktywności seksualnej, brakiem odczuwania przyjemności podczas stosunku. Ponadto, pacjenci cierpiący na to zaburzenie często mają niechęć to wszelkiego rodzaju fantazji oraz treści*** )

***

Dyskutować można o wielu lub dwóch płciach, ale trzeba pamiętać o zasadniczej różnicy jaka powinna być w podejściu do tych spraw:

- z pewnymi rzeczami sie rodzimy i nie mamy na nie wpływu , bo korzenie  zmian tkwią w Naturze i pozostaje albo walka ze sobą albo walka z ogólnie przyjętymi ,,normami / schematami,, zakodowanymi w danym społeczeństwie, po to by dostosować własne ciało do uwarunkowań przekazanych nam w genach- wbrew ,,zakodowanym,,społecznie/religijnie normom

-mamy pewien wpływ na zachowania związane z płcią ( farmakologia, psychoterapie/inne oddziaływania)

Odpowiedź na pytanie: co określa naszą płeć? - budowa biologiczna ciała i jego przeznaczenie czy nasza Psyche? 

I jedno i drugie jest potrzebne by właściwie funkcjonować w społeczeństwie, a zaglądanie komuś w majty czy grzebanie w Psyche ma tylko wtedy swoje uzasadnienie, gdy wymaga ...leczenia. W uzasadnionych przypadkach- bez zgody zainteresowanych. 

Brak akceptacji zachodzących zmian w Naturze prowadzi do....wynaturzeń.

I tak sobie myślę...patrząc na gatunek ludzki, że jesteśmy nieźle pokręceni. Kiedyś , dawno, dawno temu....chodziło takie powiedzenie, że człowiek to ,,wypierdek mamuta,,. A ponieważ czasy poszły do przodu to zgodnie z czasami w jakich żyjemy: ,, człowiek to halucynacja Natury,, i stąd te wszystkie powikłania.


*aberracja chromosomowa:odnosi się ona do odchyleń od normalnej struktury lub liczby chromosomów, które zazwyczaj skutkują zaburzeniami genetycznymi. (https://www.medicoverhospitals.in/pl/diseases/chromosomal-aberration/ )

**Mutacje określa się jako nagłe, losowe zmiany występujące w materiale genetycznym komórki. Zmiany te powstają spontanicznie lub wywołane są przez czynniki mutagenne. Część mutacji jest dziedziczona a inne powstają w komórkach de novo. Mutacje są przyczyną wrodzonych chorób genetycznych i chorób nowotworowych. W artykule wyjaśniamy w jaki sposób dochodzi do powstania mutacji, jakie rodzaje mutacji wyróżniamy oraz opisujemy badania umożliwiające wykrycie (https://diag.pl/pacjent/artykuly/rodzaje-mutacji-genowych-na-czym-polegaja-i-czym-polegaja-i-czym-sie-roznia/

***https://proterapeutica.pl/awersja-seksualna/


25 stycznia 2025

Blogowy hazard czyli karciany wizerunek.

 Trochę prywaty też mi się należy, więc będzie tak bardziej domowo. 

Chociaż założyłam sobie, z braku konstruktywnego myślenia zwanego pustką w głowie, że mam czas na odpoczynek od Weny, to diabli wzięli założenie nad ranem. Pismo czułam nosem już wczoraj , ale je zignorowałam, więc pobudka nocnym rankiem -wiadomo co zwiastowała. Oprócz oczyszczenia jelit po kawie, zasiadłam do komentarza ,a potem wiadomo znowu poszłam na stronę. Na stronę ,, Kroniki Mikołaja Miki,,. Zrobiłam co miałam zrobić i uspokojona znalezieniem własnego ,,klucza wyborczego,, dospałam do następnej kawy i śniadania, spaceru , przygotowania zapasu wikendowego ( sałatka i tatar w wersji dla leniwych) oraz  wreszcie- odpalenia tabletu. A tu , masz ci los! Stokrotka jaja sobie robi w muzeum karykatury (https://stokrotkastories.blogspot.com/2025/01/w-muzeum-karykatury.html?m=1)

Nie dałam rady. Nie zdążyłam wziąć na wstrzymanie, tym bardziej że wczoraj postanowiłam cyknąć sobie pamiątkowe zdjęcie, takie jak bym chciała być zapamiętana przez potomnych. Postanowiłam zaistnieć na kartach bloga...

Wiadomo, na portret w stylu ,, Dama z gronostajem,, nie ma co liczyć, z braku ...laku, więc  stylowy, uwspółcześniony kit ,,dama z łasiczką,, będzie w sam raz. Tak, mam własną...Łasiczkę.

Oto dzieło telefonicznego oka- poniżej.Nieco okrojone, ale wzięte razem do kupy tworzy wymaganą karcianą  całość:



22 stycznia 2025

Na ,,chłopski rozum ,,czyli o medytacji ,,głupka,,.

Zebrało sie kilka tematów które, mimo chęci mojego ego do ich uporządkowania zgodnie z wcześniej założonym planem, pójdą zupełnie innym rytmem. Poddaję sie ( własne ego) Sile Wyższej, zwanej Weną, żeby wybrzmiało to co stanowi pewną całość :

-medytacja ( kłaniam sie nisko, Teatralna)

- rysunki i ich opis ( przy okazji pozdrowienia dla Rokasany ,, Życie to rzecz dla dwojga,, ). Poniżej... wczorajsze świąteczne kwiatki ...



-pozycja książkowa( link  do artykułu) - ukłon w stronę SI , że podrzuciła i siebie

-komentarze i  czytane blogi ( ukłon w stronę autorów i np.okularów Jotki oraz siebie )

Po kwiecistym wstępie i podziękowaniach bez goździka i całowania po rękach nadszedł czas na konkrety.

A wszystko wcale nie zaczęło się wczoraj . Po natrafieniu na artykuł ,, 5 błędnych idei na temat życia po śmierci,, https://www.onet.pl/styl-zycia/kobietaxl/piec-blednych-idei-na-temat-zycia-po-smierci-wg-joaquina-camary/yvw3z7j,30bc1058, który jest dopełnieniem wcześniejszych rozważań o SI i wspomnianym  matrixie wzięłam sie ostro do roboty, żeby zobrazować ,,mój matrix,, Jak wygląda? A tak:

Tak....zrobiłam trepanację i otworzyłam ...głowę. Zalegająca pofalowana masa z przedziałkiem to mózg podzielony umownie na półkule, do którego docierają bodźce przekazywane za pomocą układu nerwowego z naszych narządów odbiorczych zewnętrznych ( czyli 5 zmysłów: wzrok, słuch, dotyk, węch, smak) i  wewnętrznych i zostawiają tam swój ,,niezatarty ślad,,. Ten ślad można nazwać informacją. Także poruszamy sie po własnym Matrixie, który ma swoją wagę, ale w innym ujęciu. Albo nam strasznie ciąży , albo prawie nie odczuwamy jego obecności lub tylko w określonych sytuacjach. Ale ciągle go mamy...

Ilość odebranych i zapisanych informacji tworzy nam swoistą czapkę na mózgu ( czepiec) zwaną także okularami. A dlaczego? Bo czapka czyli zgromadzone przez nas informacje daje to co nazywamy subiektywnym odbiorem rzeczywistości. Stąd bierze się ta  różnorodność. Podobieństwa , które łączą ludzi- wskazują na podobieństwo zapisanych informacji .

Wspomniałam powyżej o np.buddyzmie, w którym wspomina się o zasłonie na oczach. Równie dobrze -biblijne przypowieści o uzdrowieniu niewidomego- mogą kryć całkiem inną symbolikę i nawiązywać do widzenia ....,,pozazmysłowego,, czyli patrzenia oczami duszy, bez matriksa zgromadzonych informacji.

,,Czyste okna ,, są symbolem widzenia rzeczy takimi jakimi są bez ...zasłony stworzonej przez matriks. Tak więc ,,cza(e)pki z głów,,...lub ...okulary...


Nadszedł czas oddać się medytacji...

1. medytacja w trumnie: 

-układam sie wygodnie w pozycji leżącej lub jak kto może, zamykam oczy

- oswajam z dźwiękami z otoczenia, reguluję oddech, czuję bezwład ciała, nie mogę nim poruszyć

- wyobrażam sobie siebie w trumnie lub jako proch w urnie( jak kto woli)

-wracam myślą np. do jakiejś sytuacji i odtwarzam ją....obserwując siebie , zachowanie swoje i otoczenia. Chodzi o patrzenie na to wspomnienie z  dystansu...wskutek świadomości, że ...przecież leżę w trumnie /urnie nic nie mogę i to co ,,jest w tym momencie,, mnie ( już) nie dotyczy.

2. Medytacja ,,głupka,,:

wyobrażam sobie że jestem bezmózgiem i nie odbieram żadnych bodźców  mimo, że moja świadomość (?) /matrix wie , że do mnie docierają. 

Ta druga medytacja to moja, bo...babciowy dzieciuch ze mnie :-)

Ps. Jak ma sie podany wcześniej w tekście link do matrixa? Powiązany jest, chociażby przez to, że na przedostatnim zdjęciu unoszący sie w powietrzu ,,matrix,, przypomina zapisaną książkę...

Miłego dnia!

Zrzutka na leczenie zwierzaka:https://zrzutka.pl/4r5r89

Ps. Pismo nieco zmienione...ale odczytać można.

20 stycznia 2025

Od halucynacji do wodnej terapii.

 Od halucynacji SI do grzybków halucynogennych czy innych używek dających ,,nadprogramowe,, przeżycia, droga już bliska. Pojawia sie od razu pytanie, w tym kontekście, jakiego rodzaju osobowości potrzebują halucynogenów.....? Jest parę uwarunkowań, które można od razu wyliczyć....( nie będę rozwijać tego tematu, bo ktoś zainteresowany -sam sobie znajdzie odpowiedź). Tymczasem uwagę moją zwróciło użyte przeze mnie słowo ,,nadprogramowe,,, które łączy mi się z działaniem,,podprogowym,, i bodźcem ,,nadprogowym,,.

I chociaż z bodźcem nadprogowym zwykle kojarzy się to co nazywamy bólem fizycznym, to przeniosła bym go także na sferę Psyche. Czym jest bodziec nadprogowy: mamy z nim do czynienia wtedy, gdy na nie zawsze wku....wioną, unerwioną komórkę zadziała siła wyższa niż jest potrzebna do jej pobudzenia.( upewniłam się co do treści, korzystajac z pomocy SI).

Najwidoczniej, pewnego typu osobowości są tak ospałe umysłowo, że potrzebują dodatkowych wspomagaczy, zwłaszcza dla tej półkuli mózgowej, która odpowiedzialna jest za procesy twórcze, kreatywność, ,,plastykę,,- nie tylko w sferze podskórnych wstrzykiwań ujędrniających, ale i elastyczność umysłu danej osobowości.

Niestety, okazuje sie, że na zapiekłe usztywnienie własnych poglądów i podejścia do życia/rzeczywistości- chwilowo dostarczane bodźce  nadprogowe -nie przynoszą oczekiwanych skutków, w bezwysiłkowej z naszej strony -zmianie naszego umysłu- a jedynie pogrążają nas w otchłani uzależnienia. Wskutek przebodźcowania - postępuje proces degeneracji resztek zdroworozsądkowego myślenia, a ciało fizyczne podupada.

Ten proces jest ogólnie znany...z filmów, literatury ,doświadczeń otoczenia lub własnych,pogadanek, rozmów itp programów ...Jaki jest indywidualny odbiór takich informacji, przez naszą świadomość/nieświadomść?

Po takim pytaniu przejdę ,,na palcach,, do drugiego skojarzenia, które było pierwszym ( w tekście) - percepcji podprogowej/działanie podprogowe

,,Percepcja podprogowa (subliminalna) – oddziaływanie na mózg informacji bez jego świadomości ich spostrzegania[1].

Dotyczy bodźców wzrokowych lub słuchowych, które trwają zbyt krótko, by mogły zostać świadomie zarejestrowane (w przypadku percepcji wzrokowej oznacza to bodźce trwające krócej niż 0,04 sekundy) albo są ukryte wśród innych bodźców, bardziej wyraźnie odczuwalnych.,,*

Także , mówiąc w skrócie, nie ma lekko w tym życiu. Nie dość, że człek ograniczony umysłowo/ programowo przez bodźce napływające ze środowiska -już od momentu wykształcenia osobistych urządzeń  ,,odbiorczych,, w okresie stanu błogosławionego żywiciela  ( okres prenatalny) to jeszcze zindoktrynowany przez napływające do nas informacje po wzięciu zbawiennego pierwszego oddechu . Informacje-chciane i niechciane- jak się potem w trakcie naszego życia- okazuje. 

Im mniej niechcianych informacji mamy zakodowanych w ciele- tym mniejszą pracę ze/nad sobą - mamy potem do wykonania, żeby móc w miarę stabilnie funkcjonować w istniejacej rzeczywistości. Stabilnie, oznacza w tym wypadku- bez żadnych wspomagaczy i na własnych warunkach ( tj. właściwych programach).

 I chociaż wspomaganie kierownicy sprawdza się w życiu, tak jak i wspomaganie głowy na karku- różnymi terapiami i specyfikami, to trzeba liczyć sie też z (nie)przewidywalnymi skutkami i ubocznym działaniem.

W przypadku osobników korzystających indywidualnie z ,,nadprogramowych,,wspomagaczy halucynogennych utrudniających żywot i kontakt z otoczeniem- mamy do czynienia z dzieckiem dłubiącym palcem w kontakcie, który jest pod prądem. Przecież układ nerwowy to jedna wielka osobista sieć energetyczna....Nic więc dziwnego, że dochodzi do licznych ,,zwarć,, z możliwością całkowitej ,,wysiadki,,. Na własne życzenie. Świadome lub nieświadome.

W ten to sposób, dochodzą jeszcze takie pytania, związane z SI: czy nie jest ona  jednym, wielkim bodźcem podprogowym? Bo że jest swoistym matrixem, to wiemy...

A może tak jak człowiek ma też swoje  tzw. sztuczne,,wspomagacze,, które są przyczyną  halucynacji i są tym po prostu niektóre prompty(nasza forma zapytania o poszukiwaną informację )?

Trudność z SI polega na tym, że jej terapia zimną wodą nie pomoże....Czasem reset i chwilowe wyłączenie z prądu. A człowiekowi i owszem...

*https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Percepcja_podprogowa


18 stycznia 2025

( Bez)senne horrory i Widmo komentarzy.

 Byłam ciekawa czy jeszcze coś mi przyjdzie do głowy, w temacie halucynacji, mimo że po komentarzach, zamknęłam kolejny ,,rozdział,,  i wieczorem spokojnie poszłam lulu. 

No i pstryk- i po śnie, bo dzisiaj nad ranem po usunięciu przefiltrowanych płynów z organizmu, nie mogłam zasnąć. Nie, to nie. Będę leżeć jak trusia w trumnie i czekać co sie pojawi....

No i doczekałam się ...napłynęło do mnie Widmo....komentarzy. Ok. 3-ciej nad ranem. Postanowiłam przyjrzeć mu się z bliska. Ubrane w poprzednie teksty o halucynacjach, prezentowało się całkiem nieźle. Po wstępnej wymianie uprzejmości ( W-widmo, Ja)- rozmowa odbywała sie w całkowitym milczeniu, wiadomo- telepatycznie, bo na jednym gruncie( osobista sieć przekaźników neuronowych umiejscowionych na szczycie ...szyi), przeszliśmy do sedna bezsenności:

W( widmo)- no tak, nawet ładnie te halucynacje są podzielone, na świadome i nieświadome, przyporządkowane konkretnym dziedzinom 

Ja - hmmm, co by tu jeszcze ..... czy rzeczywiście jest to wystarczające?

W- samoistne i niesamoistne - rzuciło od niechcenia- no i trzeba znaleźć wspólną definicję dla wszystkich halucynacji

Ja- no tak, rzeczywiście. A definicja ?.....Pasuje mi : halucynacja to przekłamanie.

W- no i temat o grzybach znowu musisz odłożyć, ale zazębi sie dobrze po tych halucynacjach....przecież niektóre grzybki są tak jak leki. Halucynogenne...

W( widmo) -na co czekasz, rób kawę i pisz, zanim zapomniesz o czym gadałyśmy.


Chcąc nie chcąc- uległam. Karta przetargowa była znana: sen. Wstałam, zjadłam wczesne śniadanie . Kawę przytargałam na biurko. 

Czas pociągnąć temat dalej, coby Widmo komentarzy mnie nie straszyło. 

1. Przyjmuję, że ...skrótowa definicja brzmi : halucynacja to przekłamanie 

2. Może być samoistna i niesamoistna- jeżeli wezmę pod uwagę przyczynę jej powstania: 

A.samoistna( naturalna) gdy powstaje niezależnie od świadomości(?)/umysłu człowieka i/lub SI (?) np. zmiany chorobowe np.typu demencja, delirka, Alzheimer, marzenia senne, jasnowidzenia...

Ale w takim razie z jakiego/ czyjego punktu widzenia jest to przekłamanie, skoro dla osoby chorej/ zaburzonej- halucynacja jest czymś rzeczywistym...Ano - patrząc z zewnątrz mamy halucynację, a od wewnątrz- halucynacja jest rzeczywistością.

To samo może zachodzić w przypadku SI- halucynacja może być przez nią traktowana jako coś naturalnego i nieodłącznego (?)...

B. niesamoistna( sztuczna=sprowokowana) , gdy jej źródło/przyczyna powstania tkwi poza jej zasięgiem, czyli dostarczany jest bodziec p. nasza myśl- ,,muszę coś wymyślić,, , bo jak nie to...............................

I teraz zaczynają się schody, bo czy źródłem halucynacji SI , czyli jej przekłamań -nie jest jednak człowiek, wpisujący w wyszukiwarkę takie a nie inne zapytanie ( prompt) za bardzo lub za mało uszczególnione lub po prostu ,,niewygodne,, z jej punktu widzenia?

Po zadaniu sobie tylu pytań i zostawieniu ich bez odpowiedzi... mogę wreszcie udać się na leże, by... doleżeć swoje . Do czasu spaceru z psem. Mam nadzieję, że ustatysfakcjonowane Widmo poprzednich komentarzy odeszło w Niebyt i chwilowo mam spokój....

16 stycznia 2025

O halucynacjach SI czyli na własne podobieństwo?

 Zastanawiałam się przez chwilę czy kontynuować poprzednią tematykę, ale komentarz Moniki dał kilka punktów zaczepienia w temacie halucynacji, że grzechem byłoby nie skorzystać z okazji, że Wena raczyła spojrzeć na mnie łaskawym okiem.

 Porządkując w czasie poprzedniej wymiany zdań z Moniką ,myśli, postanowiłam je dodatkowo wypunktować:

1. zmysły z których korzystamy w trakcie życia, przekazując bodźce, tworzą w naszej pamięci ślad ( krótko lub długotrwały) Jest to podstawowa informacja( kod) z której potem korzystamy poprzez nieświadome i automatyczne porównanie z odbieraną , w danej chwili, rzeczywistością.

2. korzystając z upośledzonych zmysłów , lub uszkodzonego miejsca zapisu-(np. część mózgu odpowiedzialna za pamięć?) , oraz biorac pod uwagę czas i siłę docierających do nas bodźców - zapisana informacja będzie mocno okrojona lub zniekształcona

3. jeżeli SI jest ma odzwierciedlać możliwie najdoskonalszy mózg lub nim być-powinna mieć ściśle określony ,,zakres błędu,, chociażby z tego względu, że w Naturze doskonałość jako taka nie istnieje.

4. biorąc pod uwagę zakres danych i stwierdzenie ( z wcześniejszej prezentacji dr M.Kaweckiego) , że im więcej danych tym więcej halucynacji/ większe prawdopodobieństwo- to może najzwyczajniej chodzi o zwiększenie ,,pojemności,, SI...ale.....

...podpatrując własny, śmiem twierdzić-ludzki mózg- czy nie mamy tak, że czasem ,,przegrzewają nam się styki,, ?że ma się wszystkiego dość i człowiek ze zmęczenia gada głupoty....i plecie co mu ślina na język przyniesie? Trochę z sensem i trochę bez sensu ?

Zatem podejrzenie o ,,zbyt małą pojemność,, też może prowadzić na manowce...

W fizyce znane jest pojęcie ,,zmęczenie materiału,,, który po wypracowaniu swoich godzin musi zostać wymieniony...

W SI może zatem nie chodzić o pojemność, ale o ilość różnorodnych wykonywanych operacji i/lub poszukiwanych informacji   tym samym czasie, żeby nie były ...wzajemnie wykluczajace sie ? przeciwstawne?

Gdy człowiek ma ,,wiele na głowie,, w tym samym czasie, pojawia się wiele błędów..., nazwę je ,,wykonawczych ,,..Nic więc dziwnego, że SI może mieć halucynacje na jakis temat. Przecież ma być ,,doskonałym,, odzwierciedleniem naszego umysłu.

5.w przypadku SI wykorzystywanej do obliczeń jakiś parametrów, przeciążeń, itd. itp.bazuje ona na wzorach matematyczno-fizyczno-itd, ( nie wiem , nie znam sie, nie jestem specjalistką) a więc na czymś co jest w pewnym sensie zbiorem skończonym, ale ciągle otwartym na nowe, sprawdzone obliczenia.


15 stycznia 2025

Halucynacja obuwnicza na miarę Nobla.

 Jeżeli bym napisała, że wszystko zaczęło sie od butów, to bym skłamała. Notka u Stokrotki z zamieszczonym zdjęciem obuwia (https://stokrotkastories.blogspot.com/2024/12/poszam-kupic-sobie-zimowe-buty.html?m=1)była dodatkową kroplą która dopełniła czarę inspiracji dla tego wpisu. Źródłem bezpośrednim była moja własna halucynacja, wyłapana w rozmowie z Frau Be ( komentarze z dn.08.01) :

,,Frau Be12.01.2025, 19:15

O, Gwiazdo, prawie betlejemska! Chałwa Ci!

OdpowiedzUsuń
Odpowiedzi
  1. Chałwa? Już pędzę...po wanilię i sezam. Oleju mam pod dostatkiem...,,

    Usuń
  2. Dlaczego halucynacja? Bo i owszem pisząc o chałwie, sezam i wanilia- tak jak miód- są jej składnikami, natomiast część ,, Oleju mam pod dostatkiem...,, była tylko moim skojarzeniem z chałwą, związanym z tym że jest na tyle tłusta, że po konsumpcji pozostaje ....palce lizać. Równie dobrze mogę mieć czasem wątpliwości co do programu, w którym ogladałam coś co zwróciło moją uwagę, bo schodzi to na drugi plan , a treść/przekaz ma dla mnie dużo większe znaczenie. Stąd czasem pomyłki co do nazwy np. programu czy stacji telewizyjnej.

  3. Ale wracając do...butów. Jaki jest zatem ich związek z chałwą, a raczej olejem? Oczywiście przez kolejną halucynację...

  4. Nie żebym widziała coś czego nie mam, o nie, ale dzięki nim rozwiązałam nurtujące naukowców pytanie: skąd sie biorą halucynacje SI...Co jest ich przyczyną?

  5.  Rzuciłam sie więc na głęboką wodę od samego ranka i po porannej kawie stanęłam przed drzwiami razem z psem. Nadszedł ten wiekopomny moment sięgnięcia po buty. Tak, stały sobie spokojnie, prawy po lewej stronie, a lewy po prawej...przytulone bokiem.

- Ki czort - pomyślałam- przecież zostawiłam je wczoraj w pedantycznym niemalże porządku. Prawy -po prawej stronie,a lewy po lewej.
  1. Wyjaśnienie okazało się proste- suwaki są przecież po zewnetrznej stronie.

    W ten to sposób dotarłam do przyczyny własnej halucynacji: zakodowany głęboko w pamięci schemat suwaka umieszczonego od wewnętrznej- skierował mnie na fałszywy trop i dał informację: prawy (but) stoi po lewej, a lewy po prawej.

  2. Tak więc przewygodne buty, które dostałam od córki dwa lata temu,idealne na spacery z psem, okazały się dla mnie źródłem naukowego sukcesu. Nobla przyznam sobie później. Osobiście.

  3. I co z tego, że mam też takie buty dwustronnie obsuwaczone, a poprzednie jesienne o podobnym fasonie- nosiłam kilka lat wstecz- skoro to co zakodowane w dzieciństwie lub może brak koncentracji na chwili obecnej, spowodował...chwilową pomroczność zwaną halucynacją ...stronniczą.



  4. W krótkim filmiku zamieszczonym wczoraj z wykładem dr M.Kaweckiego (https://youtu.be/s5qVFPRIBeI?si=61qiMSxFnc_Ynw4V) jest jeszcze coś, co przykuło moją uwagę, pod kątem odpowiedzi na pytanie o przyczyny halucynacji. Biorąc pod uwagę, że SI jest strefą bytowania człowieka i jest stworzona na ,,nasze podobieństwo,, :

  5. 1.,, model SI w pierwszej fazie, zwanej klonowaniem ,,uczy się , żeby nigdy nie odpowiedzieć NIE WIEM. Musi odpowiedzieć na zadany prompt( prompt można zdefiniować jako fragment tekstu, który służy SI jako polecenie- to z google nie z głowy).

  6. 2.w kolejnej fazie   -stara się przewidzieć jakiej odpowiedzi oczekuje użytkownik.


  7. Użytkownik musi być usatysfakcjonowany.,,

  8. 3. trzecia faza- patrz filmik

  9. Problem jaki dostrzeżono to: ,,nie jesteśmy w stanie zbudować trafnych oczekiwań względem treści modelu, ponieważ nie znamy treści danych jakie się tam znajdują, natomiast model SI wie o tym, ale nie rozpoznaje nietrafności naszego prompta ,,( zapytania).Jako przyczynę halucynacji podejrzewa się więc ,, różnicę pomiędzy wiedzą ( SI?) a niewiedzą( człowieka?),,- to z wypowiedzi z filmu (link powyżej)

  10. A jak to jest z człowiekiem? Przyczyny halucynacji(świadomych) tj. zmyślań-są znane, np. szukanie wymówek i tłumaczeń własnych zachowań , itd. praca twórcza,...

  11. Z halucynacjami nieświadomymi- może być jak z moimi butami....Uleganie złudzeniom, wskutek rozbieżności między zakodowanym w umyśle jakimś schematem a chwilą obecną. I dlatego warto przełamywać schematy...przez wprowadzanie nowych w użycie, bo wtedy mamy szansę na brak....halucynacji...?

  12. Ps. Tego małego kwadracika z boku po prawej nie mogłam usunąć. Czort z nim...szkoda mojego czasu. :-)A wniosek mam taki- nie będę kopiować, tylko przepiszę. Osobiście.Z pamięci i własnymi słowami. Bo mi tu SI bruździ.

14 stycznia 2025

O halucynacjach SI czyli jak przesadzić z samooceną...

Miałam zasiąść do wpisu jutro, ale w oczekiwaniu na codzienny wieczornik postanowiłam przyspieszyć. Tylko dlatego, żeby nie umknęło mi sedno. Oglądając kiedyś rozmowę z dr Maciejem Kaweckim (o ile sie nie mylę w ,,Punkcie widzenia Jankowskiego,,) o sztucznej inteligencji, zaciekawiło mnie stwierdzenie, że jest ona źródłem halucynacji....Postanowiłam więc siegnąć głębiej i natrafiłam na filmik : ok.4 min, tu :https://youtu.be/PPc6P40RLlI?si=zrd4KvfV21TCgpEU a w końcu do objrzenia zostało mi to: ok.18min: https://youtu.be/s5qVFPRIBeI?si=Hut8xeZJ0LaWM1i8.

Oczywiście , jak to ja- filmiki zamieszczone powyżej łyknę jak bułkę z masłem, w porównaniu do innego -pierwszego, który trawiłam kilka godzin, prawie jak swojską kiełbachę , a który dotyczył całkiem innej dziedziny : ,, Najważniejsza idea geometrii po Einsteinie. Twistory.Sir Roger Penrose.,, tu link: https://youtu.be/Jo08Zd5aKbo?si=NCvxtKshWY6H9w2B

Mój osobisty ćwierćmózg wyłapywał kolejne znane ze szkoły słowa typu: geometria, fizyka, spin, liniowy, częstotliwość, grawitacja, cztery wymiary czyli czas + 3 pozostałe, fizyka kwantowa, teoria względności, pole,teoria strun, prawoskrętny, lewoskrętny, zahaczono też o świadomość -to jeszcze kilka by sie znalazło znanych słówek. Ale to co było całkowitym zaskoczeniem, to to, że nie był to popularny naukowy bełkot, którego nie byłabym w stanie zrozumieć. Gdyby nie moja specjalistyczna niewiedza , którą określę jako niewiedzę ujemną( używając przyswojonego z wywiadu naukowego języka) to sposób tłumaczenia i opowiadania o wspmnianej idei był wyjatkowo przyswajalny, a wyobraźnia próbowała pojąć Nieznane ...

W ten to sposób porwałam sie z motyką na Słońce. Kolejny raz. Na szczęście upadek samooceny nie był zbyt dotkliwy. Wszak i tak sie wcześniej dowartościowałam. ,,Ćwierćmózg ,,okazał sie dla mnie wystarczającym parasolem ochronnym.

Wywiad z noblistą z 2020 r- prowadził nie kto inny, jak wspomniany dr M.Kawecki. 

Plastyka zgagi i waga przemyśleń.

 Nie będę nikomu mydlić oczu, że taka zapracowana jestem, ale nie da się ukryć, że odkąd pojawi się zgaga, to człowiek zaczyna chodzić ,,w koło Macieju,,. Dopadła i mnie więc ledwo nadążam z krążeniem między kuchnią a pokojami: telewizornią, papugarnią i blogowym biurkiem. I do tego z  rękami pełnymi kolejnych naczyń z płynami gaszącymi pożar w przełyku. Od tego krążenia wydeptałam masę przemyśleń, związanych z życiem:

To w środku, to coś na kształt punktu podparcia- środka ciężkości. Jak widać - szerokie horyzonty i otwartość pozwalają swobodnie przemieszczać sie po powierzchni , a przez to zapewniają bezpieczeństwo w razie jakiejś obsuwy oraz dają poczucie stabilizacji i równowagi. Wiele zależy od naszego punktu podparcia czyli punktu ciężkości...

Jego usadowienie może być tak różnorodne, że ma się wrażenie że Ziemia jest piegowata- to te najbardziej widoczne gwiazdy, które błyszczą na ziemskim firnamencie , jak nr.6. Kto jest kim- nie ma znaczenia.


Ile ludzi -tyle różnych punktów podparcia- na lewo ,na prawo, na górze, na dole itd, bliżej i dalej od środka. A niektórzy są nawet jedną nogą są poza...np. rys.nr.2, 5. żyją w rozdwojeniu....z różnych powodów, w tym zdrowotnych.

 I chociaż wydawać by sie mogło, że każdy punkt podparcia jest dobry, to z punktu widzenia zachowania równowagi- tylko punkt centralny, rys nr. 1  ( zwany doskonałym, boskim, ,,złotym środkiem,,)i te w pobliżu są gwarantem , że mamy szansę na osiągnięcie życia wiecznego. Nawet jeżeli miałby to być tylko zapis w genach ...

Przecież reguła jest ogólnie znana: przeżywają jednostki najsilniejsze pod każdym względem, czyli rozumowym,emocjonalnym i fizycznym wziętymi razem do kupy. Reszta ludzkiego materiału genetycznego idzie na przemiał, tj. może liczyć tylko na ulotną, cmentarno-świąteczno-rocznicową pamięć najbliższych ( rodzina, znajomi), państwową ( tradycja) czy wirtualnie/ podręcznikowo dyskowo- encyklopedyczną.

I skoro już mowa o ciężarze gatunkowym...to spójrzmy teraz na wagę naszych przekonań i podejścia do życia. 


Osobiście wolę szerszą powierzchnię, po której mogę sie przemieszczać ( rys. górny na dole) niż być zafiksowaną tylko na własnych stopach (rys.dolny- egocentryzm) i ciągle uważać by nie spaść z własnego piedestału. Tym bardziej, że nigdy nie wiadomo gdzie sięga NASZ OSOBISTY punkt podparcia, chociaż można to przeczuwać zwłaszcza wtedy gdy ludzie nas unikają......I tu bym zaprzeczyła wysnutej tezie, bo egocentryzm nie jest w stanie dostrzec takich niuansów...Wszak wtedy skupieni jesteśmy tylko na sobie...

W ten to sposób, chwilowa zgaga pozwoliła mi rozwinąć kulisto-okrężny temat....bo dreptanie/ stanie w miejscu mi najwyraźniej nie służy. Nawet na blogu...


08 stycznia 2025

Ministerialny awans i komuna emocjonalna.

 Nie żebym była w komitywie czy zalazła komuś za skórę, czy wchodziła w 4 litery, nie...Po prostu lubię rozwiązywać /rozplatywać węzły...i węzełki , rozczesywać kołuny lub jak sie okazuje i nawet uspokajać. 

Peryskop w nagłówku -od dzisiejszej notki - oznacza , że awansowałam we własnych oczach, a węzły za wyjątkiem żeglarskich stały sie dla mnie bułką z masłem. Awans zmotywował mnie do wspięcia się na stołek ministra finansów, by rozczesać owego prawnego kołtuna i przerwać wszelkie dyskusje. Rozpatrzyłam wszystkie za i przeciw ze wszystkich możliwych stron i znalazłam rozwiązanie subwencyjnej łamigłówki.

Ponieważ żadna decyzja ministerialna tak/nie- nie jest w stanie zadowolić ogółu, to trzeba pójść na całość. Oznacza to, że wypłata połowy subwencyjnej kwoty wzbudzi niezadowolenie lub zadowolenie wszystkich po równo.

Niezadowolenie:

strony prawej- że nie dostaną całości subwencji,

-pozostałych - że połowa kwoty zostanie wypłacona 

Zadowolenie:

Zadowolenie prawicy, że chociaż połowa trafi do kieszeni, 

a strony przeciwnej - że tylko połowa.

Tak więc idąc na całość, zaspokojenie ogółu w odpowiednie emocje: zadowolenie/niezadowolenie pozostanie na nie zmienionym poziomie. Bo jak wiadomo- wszystkim sie nie dogodzi...A tak to każdy bedzie mógł sobie indywidualnie wybrać co jest dla niego lepsze- niezadowolenie czy zadowolenie, ale problem zostanie rozwiązany.

Mnie pomogła Jotka w zmianie nagłówka, więc skorzystałam z możliwości wynurzenia się, jak na peryskop przystało...

Ps. Po rozwiązaniu takiego węzła, to mi tylko salony zostały...




07 stycznia 2025

Poszukiwanie nagłówka.

 Aż mnie cofnęło od drzwi...Musiałam zapisać tą myśl: 

1. powinnam zmienić nagłówek bloga na coś w stylu ,, ciucheks, lumpeks.itp, bo taki tu miks tematyczny, jak ubrań z drugiej ręki( w.... sekond handzie)

2. nie, ciucheks to od ciuchów, więc trzeba poszukać innego słówka

3. może ,, bieżące słowa,, , ,,bieżnik tematów,,...

4. może ,,tematyczna mikstura,,....?

5. ,,słowotwórstwo,, jest oklepane i przyklepane ...

6. więc może ,, wygrzebany temat,,?

7. ....

06 stycznia 2025

(Nie)boska twórczość i finansowe dylematy ministra.

  I chociaż tematy do poruszenia na blogu sie nawarstwiają  ,to postanowiłam że tym razem wejdę na politykę....Warto brać poprawkę na to co sie widzi/słyszy w medialnych relacjach czy wywiadach/ rozmowach/ dyskusjach, z tego względu, że to...polityka. Wyłuskanie faktów -cukierka z papierka( otoczki) to jedno, a dyskusja nad papierkiem biało-czarnym lub kolorowo-tęczowym- to drugie.

Co przykuło tym razem moją uwagę? Ano wałkowany od jakiegoś czasu problem wypłaty środków przez ministra finansów p. A. Domańskiego i decyzja PKW(Państwowej Komisji Wyborczej) która niczego nie rozstrzygnęła, a przerzuciła ciężar odpowiedzialności/ nieodpowiedzialności na inne barki. Cytuję za ( https://www.bankier.pl/wiadomosc/PiS-nie-otrzyma-subwencji-Czarnek-Pozwanie-ministra-finansow-moze-byc-koniecznoscia-8869177.html)

,,W przypadku braku wypłaty subwencji dla PiS koniecznością będzie zawiadomienie do prokuratury i pozwanie w trybie cywilno-prawnym ministra finansów Andrzeja Domańskiego - powiedział w Studiu PAP poseł PiS Przemysław Czarnek.,,

W jaki sposób można wyłgać się od konkretnej  odpowiedzi, na przykładzie PKW:

,,Państwowa Komisja Wyborcza, wykonując postanowienie Sądu Najwyższego z 11 grudnia, przyjęła w poniedziałek sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych 2023 r. PKW podkreśliła, że nie przesądza, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN - która wydała to orzeczenie - jest sądem i nie przesądza o jego skuteczności. ,, 

Wniosek nasunął mi się taki: 

1.orzeczenie PKW dotyczy tylko stwierdzenia, że Izba Kontroli N. i SP SN nie jest sądem, a w związku z tym skuteczność jej orzeczeń jest taka sama jak szczekanie psa na łańcuchu, zza ogrodzenia na złodzieja włamującego się do samochodu stojącego poza posesją.

2.skoro PKW- wykonując postanowienie Sądu Najwyższego -przyjęła sprawozdanie finansowe PIS, to oznacza, że dla PKW  decyzje owego SN mają moc sprawczą.....

Zatem problemem zdaje sie być Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN( sądu nawyższego), o której rozwiązanie zabiega obecna władza, bowiem jest ona ,,dzieckiem,, poprzedniej władzy. Jak wypowiada się o niej sędzia Izby Karnej J. Matras:

,,Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN jest podmiotem szczególnym, bo rozpoznaje sprawy ważne dla władzy. I to widać teraz, jak rozpoznaje – bez akt, szybko, aby zdążyć przed legalnym sądem. Trzeba próbować zmian legislacyjnych, bo Izba Kontroli nie powinna istnieć po orzeczeniach TSUE i....

(Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/prawnicy-sady/izba-kontroli-nie-jest-legalnym-sadem,524783.html)

Tutaj bym wyszczególniła fragment: ,,jest podmiotem szczególnym, bo rozpoznaje sprawy ważne dla władzy,,. 
Chcąc więc skorzystać z jej uprzywilejowanej pozycji, pozostaje obecnej władzy uczynić ową Izbę posłuszną sobie lub ją zlikwidować, ale czy to rozwiąże problem subwencji?

Ostatecznie, ponieważ Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych rozpatruje skargi nadzwyczajne, to minister finansów A. Domański idac tym tropem, powinien poskarzyć się do powyższej Izby na PKW lub wnieść skargę na ową Izbę, do owej Izby, że jest organem nieprawomocnym i poczekać na jej decyzję o...... samorozwiązaniu.

A teraz zerknijmy co tam się wyrabia na górze.W organach władzy sądowniczej oraz kontroli i ochrony prawnej mamy:
- sąd najwyższy
-trybunał konstytucyjny, trybunał stanu
-prokuratura
-rzecznik praw obywatelskich
-krajowa rada radiofonii i telewizji
-najwyższa izba kontroli
I tak patrzę na te różne schematy władzy wykonawczej, ustawodawczej i sądowniczej w RP, dla maturzystów i innych kursantów i ciągle nie mogę się nadziwić, że to wszystko to sami sobie wybraliśmy i stworzyliśmy.......

.Na własne podobieństwo.

Ps. Dla zainteresowanych-kilka paragrafów  o zadaniach Izby Kontroli Nadzwyczajnej...Niestety końcowych ramek nie udało mi sie usunąć...

Kluczowym słowem zdaje sie być ,,rozpoznawanie,,, . Czy jest to jednoznaczne z wyrokowaniem/orzekaniem? Hmm.......
Paragraf 6 na samym końcu  pozostawia wiele do życzenia:,, o stwierdzenie niezgodności z prawem- prawomocnego orzeczenia,,...Brzmi jak zaprzeczanie samemu sobie.

 https://sip.lex.pl/akty-prawne/dzu-dziennik-ustaw/sad-najwyzszy-18669964/art-26#content

  [Właściwość Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych]
§  1. 
 Do właściwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych należy rozpoznawanie:
1) 
skarg nadzwyczajnych;
2) 
protestów wyborczych i protestów przeciwko ważności referendum ogólnokrajowego i referendum konstytucyjnego oraz stwierdzanie ważności wyborów i referendum, a także spraw, w których złożono środki odwoławcze od uchwał Państwowej Komisji Wyborczej;
3) 
odwołań od uchwał Krajowej Rady Sądownictwa w przypadkach przewidzianych w przepisach szczególnych;
4) 
spraw z zakresu zamówień publicznych;
5) 
spraw rejestrowych, z wyłączeniem spraw dotyczących rejestracji przedsiębiorców i rejestracji zastawów;
6) 
spraw z zakresu ochrony konkurencji i konsumentów oraz z zakresu praktyk nieuczciwie wykorzystujących przewagę kontraktową;
7) 
spraw z zakresu regulacji energetyki, telekomunikacji i poczty, transportu kolejowego oraz z zakresu regulacji rynku wodno-kanalizacyjnego;
8) 
spraw, w których złożono odwołanie od decyzji Przewodniczącego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji;
8a) 
spraw, w których złożono odwołanie od postanowienia Państwowej Komisji do spraw przeciwdziałania wykorzystaniu seksualnemu małoletnich poniżej lat 15;
8b) 
spraw, w których wniesiono apelację od decyzji administracyjnej Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022, o której mowa w art. 36 pkt 1 ustawy z dnia 14 kwietnia 2023 r. o Państwowej Komisji do spraw badania wpływów rosyjskich na bezpieczeństwo wewnętrzne Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2007-2022 (Dz. U. poz. 1030 i 1532);
9) 
spraw z zakresu przeniesienia sędziego Sądu Najwyższego w stan spoczynku;
10) 
skarg dotyczących przewlekłości postępowania przed sądami powszechnymi i wojskowymi oraz Sądem Najwyższym;
11) 
innych spraw z zakresu prawa publicznego niezastrzeżonych do właściwości innych izb Sądu Najwyższego.
§  2. 
 Do właściwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych należy rozpoznawanie wniosków lub oświadczeń dotyczących wyłączenia sędziego albo o oznaczenie sądu, przed którym ma się toczyć postępowanie, obejmujących zarzut braku niezależności sądu lub braku niezawisłości sędziego. Sąd rozpoznający sprawę przekazuje niezwłocznie wniosek Prezesowi Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych celem nadania mu dalszego biegu na zasadach określonych w odrębnych przepisach. Przekazanie wniosku Prezesowi Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych nie wstrzymuje biegu toczącego się postępowania.
§  3. 
 Wniosek, o którym mowa w § 2, pozostawia się bez rozpoznania, jeżeli obejmuje ustalenie oraz ocenę zgodności z prawem powołania sędziego lub jego umocowania do wykonywania zadań z zakresu wymiaru sprawiedliwości.
§  4. 
 Do właściwości Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych należy rozpoznawanie skarg o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów wojskowych oraz sądów administracyjnych, w tym Naczelnego Sądu Administracyjnego, jeżeli niezgodność z prawem polega na podważeniu statusu osoby powołanej do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego, która wydała orzeczenie w sprawie.
§  5. 
 Do postępowania w sprawach, o których mowa w § 4, stosuje się odpowiednie przepisy o stwierdzeniu niezgodności z prawem prawomocnych orzeczeń, a w sprawach karnych przepisy o wznowieniu postępowania sądowego zakończonego prawomocnym orzeczeniem. Nie jest konieczne uprawdopodobnienie ani wyrządzenie szkody, spowodowanej przez wydanie orzeczenia, którego skarga dotyczy.
§  6. 
 Skargę o stwierdzenie niezgodności z prawem prawomocnego orzeczenia, o którym mowa w § 4, można wnieść do Sądu Najwyższego - Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, z pominięciem sądu, który wydał zaskarżone orzeczenie, a także w razie nieskorzystania przez stronę z przysługujących jej środków prawnych, w tym skargi nadzwyczajnej do Sądu Najwyższego.,,