Nie żebym była w komitywie czy zalazła komuś za skórę, czy wchodziła w 4 litery, nie...Po prostu lubię rozwiązywać /rozplatywać węzły...i węzełki , rozczesywać kołuny lub jak sie okazuje i nawet uspokajać.
Peryskop w nagłówku -od dzisiejszej notki - oznacza , że awansowałam we własnych oczach, a węzły za wyjątkiem żeglarskich stały sie dla mnie bułką z masłem. Awans zmotywował mnie do wspięcia się na stołek ministra finansów, by rozczesać owego prawnego kołtuna i przerwać wszelkie dyskusje. Rozpatrzyłam wszystkie za i przeciw ze wszystkich możliwych stron i znalazłam rozwiązanie subwencyjnej łamigłówki.
Ponieważ żadna decyzja ministerialna tak/nie- nie jest w stanie zadowolić ogółu, to trzeba pójść na całość. Oznacza to, że wypłata połowy subwencyjnej kwoty wzbudzi niezadowolenie lub zadowolenie wszystkich po równo.
Niezadowolenie:
strony prawej- że nie dostaną całości subwencji,
-pozostałych - że połowa kwoty zostanie wypłacona
Zadowolenie:
Zadowolenie prawicy, że chociaż połowa trafi do kieszeni,
a strony przeciwnej - że tylko połowa.
Tak więc idąc na całość, zaspokojenie ogółu w odpowiednie emocje: zadowolenie/niezadowolenie pozostanie na nie zmienionym poziomie. Bo jak wiadomo- wszystkim sie nie dogodzi...A tak to każdy bedzie mógł sobie indywidualnie wybrać co jest dla niego lepsze- niezadowolenie czy zadowolenie, ale problem zostanie rozwiązany.
Mnie pomogła Jotka w zmianie nagłówka, więc skorzystałam z możliwości wynurzenia się, jak na peryskop przystało...
Ps. Po rozwiązaniu takiego węzła, to mi tylko salony zostały...
Już nie wiem gdzie Ty właściwie jesteś - w komi-tywie, w komi-tecie, w komi-nie - a jeśli w komi-nie - to tak czy nie? No i czy minie czy nie minie?
OdpowiedzUsuńI jaką będziesz miała minę.
A może Ty jednak jesteś z PerysKopie?
To w końcu też swojego rodzaju komin, ale może kopnąć.
W kom-unie emocjonalnej , kopnięta w zad
Usuńtworzę unię z różnych rad
Niech idą w świat,
a co mi tam!
A u mnie w zakładkach stara nazwa ciągle...
OdpowiedzUsuńCieszę się, że pomogłam w podjęciu decyzji:-)
Nie chciałabym być na miejscu ministra!
Czasem tak jest że Siła Wyższa w postaci ,,świata zewnętrznego,, pokaże kierunek i wszystko staje sie prostsze. :-)
UsuńW obliczu zagrożenia pozwem do prokuratury, wypłata części subwencji, byłaby rozwiązaniem na miarę ,,wilk ( nie) syty i owca (prawie) cała,, .