09 czerwca 2025

(Tym)czasowe myślenie interpunkcyjne.

 Jotka drąży skałę, Frau Be ...podsuwa nieświadomie kierunek, Ene - podważa poznawczo, Boja - skłania do wyłożenia kawy na ławę- taki oto jest mój odbiór komentarzy pod poprzednim wpisem.

I chociaż znalezione dzisiaj podczas porannego spaceru grzybki,



 podlewane nie tylko przez deszcz( ze względu na lokalizację trawnika) przypominają o zaległym wpisie o lesie- postanowiłam rozwinąć poprzednią myśl, tym bardziej że powyższe zdjęcia obrazują w pewnym stopniu ....upływający czas. 

Czas - związany z subiektywną rzeczywistością w jakiej porusza się człowiek w czasie swojego życia jest jak te grzybki .Zawieszone na trawniku Wszechświata chwile/ grzybki- są z punktu widzenia Całości-niczym innym jak tylko jednym z wielu składników wiecznego  ,,ekosystemu ,,. Dla człowieka są czymś co wyznacza ....granice.

 Czas w naszym rozumieniu i praktycznym życiu- ogranicza nas z jednej strony, a z drugiej - daje przestrzeń na realizację idei /myśli. Każda chwila jest jak przecinek , oddzielający a zarazem łączący życie w pomniejszą subiektywną całość, którą można nazwać zdaniem złożonym.

Jak rozumiem własne zdanie - tutaj skrócone:,, to czym dysponujemy- stwarza możliwości a jednocześnie ogranicza,, w odniesieniu do tej jednej chwili / okresu czasu -oznacza że gdy jakaś możliwość/idea zostanie  zrealizowana- zamyka się czyli stawia granice, które w następnym momencie mamy znowu do przekroczenia. I tak upływa nam życie.

Dla niektórych możliwość/idea będzie związana np.z jakimś wynalazkiem, a dla innych będzie to większy zakres ruchu palcem u nogi....

Podsumowując...,, życie to ciąg przecinków tworzących linię ciągłą, przerywaną... wyskokami i spadkami nastrojów,,. ;-)



27 komentarzy:

  1. chętnie poczytam, połączę kropki i zachowam dla siebie...
    ze znakiem zapytania...
    Drin

    OdpowiedzUsuń
  2. O czasie się wolałbym nie wypowiadać, bo to mój czuły punkt, a zarazem ograniczenie, chociaż może i nie, bo czas jest nieskończony, ale, dość, ale - szszszaaaa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z punktu widzenia Wszechświata- czas nie ma znaczenia, więc jako taki nie istnieje- wg. mnie. W naszej rzeczywistości jest wyznacznikiem- punktem odniesienia, dzięki któremu identyfikujemy się z otoczeniem w jakim przebywamy-tak myślę.

      Usuń
    2. Według mnie istnieje i jest substancją, ale tego nie wiem i nie udowodnię, podobnie jak i sytuacji odwrotnej; z tym że mnie Wszechświat nie obchodzi, a tym bardziej jego perspektywa. :-)

      Usuń
    3. Żyjemy we własnych (o)kręgach ...zainteresowań, szerszych lub węższych, ignorując lub nie (nie)skończoność . Ale jego oddziaływaniu nie da się zaprzeczyć.

      Usuń
  3. Czasami mam wrażenie, że piszesz po grzybkach, muszę czytać dwa razy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może dlatego, że jest kilka odniesień co do czasu i trzeba je traktować osobno.

      Usuń
  4. Filozoficzno- matematyczna jesteś.
    Linia ciągła z przecinkami w postaci wyskoku i spadku nastrojów... wykres EKG (?). NIe wyobrażam sobie przecinków tworzących linię prostą.
    Przyjmijmy, że życie to linia prosta i nagle tach...trafia się przecinek w postaci podniesienia nastroju lub spadku w dziurę emocjonalną. Ktoś się rodzi w rodzinie , nastrój wzrasta...ktoś umiera- nastrój siada. Coś wygrywamy i lecimy w górę, wygrywa nie nasz kandydat i spadamy z emocjami w dół. Czasami, szczególnie u kobiet hormony szaleją, szaleją...i w ciągu jednego dnia przerywają tą prostą linię swoimi przecinkami związanymi ze wzrostem lub spadkiem nastroju. Ci co za często zażywają np.: alkohol ,też są- bywają - istnym upierdliwym, emocjonalnym przecinkiem na swojej prostej linii życia, upieprzając, przy okazji takimi przecinkami życie ludzi im bliskich

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, kiedyś w podobny sposób ujęłam zapis EKG....Zdanie nazwane podsumowaniem to obrazuje.

      Powodów do emocjonalnej huśtawki jest multum.
      Przecinek może być równie dobrze jakimś wydarzeniem, które sprawia że coś się w nas zmienia lub w naszym życiu. Idzie w innym kierunku niż sobie zaplanowaliśmy/wyobrażaliśmy.
      Alkohol i uzależnienia dewastujące ,,mózg,, to tragedia dla najbliższego otoczenia. Ale wiem, że są i takie sytuacje, że dla otoczenia to wygoda , gdy pieniążki płyną i brak jest agresywnych zachowań po spożyciu, i ma się obok siebie ,,śpiącego,,/,,uśpionego,,/ ,,odurzonego,, i oderwanego od rzeczywistości .

      Usuń
    2. Wydarzenie- sytuacje-nas spotykające ( przecinki mówiąc twoim językiem) są niezależne od nas. Po prostu coś się nagle dzieje a my jesteśmy w zasięgu tego dziania się
      Sytuacje wywołują w nas myśli ... te znowuż nam już podlegają , już możemy mieć na nie wpływ, ale z reguły jesteśmy słabo uświadomieni i sobie owego wpływu na własne myśli odmawiamy. Trzeba umieć nad nimi pracować. Trzeba umieć " lapać swoje myśli" . Umieć się im przyjrzeć jako obserwator. Te myśli wywolują nasze emocje i mamy ów wykres EKG. Emocja jest zależna od myśli. Pod wypywem emocji reagujemy. Emocje wywołują działanie
      Wystarczy wziąść za mordę własne myśli i możemy być jako tako wolni. Bo na wolność od sytuacji jakie nas spotykają nie znam recepty.
      Kiedyś pracowałam nad własnymi myślami. Można dzięki temu uwolnić się z negatywnych emocji, ale jest to bardzo trudna praca. Myśl jest bardzo szybka i zwinna. Toż pojawia się w światku naukowym określenie o chęci przekraczanie nie tylko prędkościi światła ale i myśli. Prędkość dźwięku już osiągneliśmy.

      Usuń
    3. Trzeba by było zastanowić się nad jakiego rodzaju myślami możemy zapanować , bo problem czasem tkwi w tym że człowiek nie daje sobie czasu na zastanowienie, tylko działa ,niejako ,z automatu,,...

      Usuń
  5. Dla jednych życie to ciągłe znaki zapytania, dla innych kropki, przecinki lub wykrzykniki. Pytajnik jest życzliwy :-0

    OdpowiedzUsuń
  6. , przed, i po przecinku,
    brakuje wypowiedzi Boi do całokształtu.
    Napar na stół, "zażywający istnym ....przecinkiem". Upierdliwym. Nie śmiem oczekiwać zbyt wiele, ale ze względu na pewne wspólne zainteresowania opinia Boi byłaby dla mnie b. istotna... . U kobiet hormony, u chłopów..., odkrywcze. A co z narkomanami i onanistami u wszystkich pci...
    Drin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To co pomaga- nie szkodzi, mimo że to co nie szkodzi- nie zawsze pomaga.

      Usuń
    2. Ja tam uważam, że całe to przedżycie, życie i pożycie to jeden średnik z większymi lub mniejszymi odchyłami.

      Usuń
    3. Jedno co jest pewne- to odchyły, bo punkt odniesienia/ zahaczenia w życiu- może być inny. ;-0

      Usuń
  7. Jasiu podkreśl wężykiem, wężykiem..., a pośrednikowi należy się prowizja!
    chcącemu nie dzieje się krzywda...
    trzy razy zasysałem żeby spuścić z kruki, by nie zamącić tej substancji zbytnio. Pracowało ze dwa lata, przerywane fermentacje i po pierwszym hauście ciut za słodkie jest jednak. Dylemat. Dodać mocy, czy naśladując starożytnych Rzymian wody, ale w jakich proporcjach. Poeksperymentujemy..., z 30 litrami trochę się zejdzie, ale prędkości światła przekroczyć nie da rady. Wystarczy poćwiczyć przekraczanie progu do toalety z prędkością dźwięków nieskoordynowanych i aromatów...
    i tak odpłyniemy do Wysp Szczęśliwych sam sobie wiatrem, żeglarzem..., Lobos, Itaka nasza Mać...
    "Nieskończony czas zawiera tę samą sumę przyjemności, co czas skończony, jeśli tylko granice ich ustala rozum".
    Drin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mądre, ale oczywiście ...subiektywne. Tak bym napisała....(nie)przyjemności. I chyba ujęłabym to całościowo tak: Wieczność stwarza możliwości, a rozum je ogranicza?

      Usuń
  8. nie jest to atak personalny! Amen. Lament.
    ale zostałem totalnie zmiażdżony!
    "...wystarczy wziąść(nie wziąć?, a może posiąść?)za mordę własne myśli i możemy być jako tako.....", Anna, to się nazywa -pranie mózgu... , daje poczucie wolności, ale czy nią jest? jako tako...Taka kaszana mózgowa, ostatnio preferowana przez psychologicznych nygusów jako terapia daremna, czy jakiś nowy wykwit popaprańców ideologicznych, co najmniej ze stopniem dr-bo granty... . Nie tędy droga. Rzeczywiście praca nad swoimi myślami(czy myśleniem- to to samo?) to trudna sprawa, ale nie mnie oceniać..., pierwsza moja myśl szybka i zwinna pod wpływem emocjonalnym, haha może sprowadzić mnie na manowce...
    a droga, którą idę, a raczej dolina...
    co dalej w kwestii autopromocji Anna?
    Drin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem czy Ania Ci tu odpowie.

      Usuń
    2. ?. , . ?
      Drin

      Usuń
    3. milczenie też jest odpowiedzią, podobnież.
      To dla mnie za wysokie obcasy, ośmieliłem się zajrzeć do lektur Ani...Twardoch, Stasiuk, Gretkowska... Z całym szacunkiem... . Przepraszam Aniu...i bez urazy do byłego złodzieja książek...
      Drin

      Usuń
  9. O, mamuńciu! W filozofii to ja ginę jak Mańka w Czechach. Tym niemniej czuję się zaszczycona jako osobnik inspirujący.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czuję się zaszczycona, że złapałam się na jej haczyk...;-)

      Usuń