Dzisiejszy post miał być co prawda o czym innym, ale jak się okazuje, po dłuższym zastanowieniu, wszystko da się połączyć na ,,papierze,,.Wystarczy tylko chcieć. Zatem przystapiłam do stworzenia menu na dzisiaj:
a. na śniadanie -peruczka
b. na obiad - stare, ale jare i sprawdzające się w użytkowaniu oświetlenie własnego pomysłu
c. na kolację - coś konkretnego trzeba wrzucić na ząb, żeby przetrwać do rana bez posiłkowania się byle czym https://www.muratorplus.pl/biznes/prawo/renta-szkoleniowa-zus-2023-komu-przysluguje-ile-wynosi-ile-trwa-kiedy-nalezy-sie-
I wszystko byłoby w porządku z trawieniem, stresem ? w ciągu dnia, gdyby nie to że śniadanie zaczęłam od kolacji (c). Potem zapaliła mi się lampka ostrzegawcza, że bez kija nie podchodź , i wyszło to co wyszło poniżej:
I jak tu potem nie straszyć...
Pozostaje zatem wychylić flaszkę na indolencyjne smutki niespełnionej/niewykorzystanej przeszłości i obejść się smakiem...
Ps.A tak swoją drogą, to co za traf, że po dociśnięciu herbatnika, taka niespodzianka się pojawiła. Najwidoczniej i z deseru udało mi się wycisnąć flaszkę trunku, albo to jakaś wróżba jest..
Można wróżyć z fusów, to dlaczego nie z własnoręcznie zrobionego deseru?
Lampa może wystraszyć, nie powiem. Danie na kolację pokazuje błąd 404, może przepis niewłaściwy?
OdpowiedzUsuńWróżba z ciastka przypomina kleszcze, ale wróżby to dopiero na Andrzejki...
jotka
https://www.muratorplus.pl/biznes/prawo/renta-szkoleniowa-zus-2023-komu-przysluguje-ile-wynosi-ile-trwa-kiedy-nalezy-sie-renta-szkoleniowa-aa-W1Tx-6qFA-oEmW.html
UsuńO tutaj całość...kolacji dla zainteresowanych.
Pierwsze wrózby są w Katarzyny ( dla płci męskiej) podobno, ale od kiedy tradycja istnieje to nie sprawdzałam.
Peruczka na lampie - znaczy śniadanie na obiad - skromnie
OdpowiedzUsuńTak wyszło, całkiem samorzutnie. Może dlatego, że wcześniejsza kolacja była dość obfita i trzymała do obiadu dnia nastęnego?
UsuńTeoretycznie mogłabym zamieścić zdjęcie otwartej lodówki, tak przy okazji, ale wcześniej musiałabym poukładać produkty na właściwych półkach im przypisanych, coby świecić ,,światłem,, oświecenia/przykładem...
Moim zdaniem to nie jest flaszka. Bardziej wygląda na pękaty gąsior, pojemność ok. 5 litrów. Znam się na tym...
OdpowiedzUsuńO tak, gąsior, tylko bez wiklinowego(?) odzienia, widzę też odwrócony kieliszek do koniaku ( sama czasza) . Gąsior to mi się z miodem pitnym kojarzy i okowitą.
Usuń