06 lipca 2025

Subiektywizm pod lupą...

czyli jak wybiórcze słownictwo może uderzać w kogoś, a otoczenie jest niczego nieświadome czyli jak komuś cichcem dowalić i mieć czyste ręce i uśmiechniętą twarz. Wybrane cytaty z komentarzy na tym blogu-przykłady:

1. ,,gadał dziad do obrazu, a obraz ani razu,, i kontekst

2. ,,to zdziwko,,- wiadomo o co chodzi

3. wspomnienie o filmie ,,Dexter,, , który wskazuje na podwójne życie komentatora ( sprawdziłam treść w google)

4.o morderstwach kobiet w PRL i liście sprawców

5. inne bajeczki np. o psychiatrze prof. Krążku i wiele snutych opowieści o niczym dla zamydlenia oczu

6.dużo wcześniejsze....

Jedni są wyczuleni na takie rzeczy- bo są po przejściach i życiowych doświadczeniach, a innym albo całkiem brak wyczucia albo walą świadomie  i cieszą się z ignorancji ,,ofiary,,, że mogą  tak oficjalnie komuś dowalić w białych rękawiczkach. Moich odczuć nikt mi nie odbierze... bo tak działa intuicyjna ochrona, której lekceważyć nie zamierzam. Bye, bye anonimie. A i zapomniałam o podstawowej kwestii..

Dobre wychowanie jest czesto mylone z przyzwoleniem na coś, bo brak wyczucia i otwartosci na drugiego człowieka czyni ludzi ślepymi na wysyłane sygnały. Więc pozostaje wtedy powiedzieć wprost...żegnam. Nikt nie lubi czuć się osaczony...

Ps. Komentarze są moderowane.

14 komentarzy:

  1. bye, bye bez urazy i dziękos za subiektywną charakterystykę Drina! taka interpretacja - dość zastanawiająca, ale godna uwagi i przyjęta z największą pokorą!
    poczwórne życie, raczej. Oglądam i inne seriale, mniej drastyczne...
    usuń może i ten wpis dla wspólnego bezpieczeństwa, unikniesz"obiektywnych"komentarzy i wahadło stanie. Terapia szokowa..., chyba dla mnie! Ale po pierwsze nie szkodzić! a skoro czujesz się osaczana można usunąć i pozostałe
    bardzo przepraszam za brak wyczucia, zapewniam - nie było w komentach żadnej premedytacji z mojej strony! Wpis dał mi dużo do myślenia i nie będę kontynuował"znajomości"z oczywistych względów, czyli na stan jakiegoś zagrożenia..., a być może nie zrozumienia moich intencji. Za dużo pytań i niewiadomych.
    Przyrzekam uroczyście!
    cieplej - do widzenia.
    Drin
    p.s. tu nie zadziałała zasada uderz w stół, a ...po prostu zgłupiałem, mimo pewnych doświadczeń życiowych - potrafisz zaskoczyć, to nie komplement...

    OdpowiedzUsuń
  2. hmm tak się zastanawiam czy dlatego przestałaś u mnie bywać..?? ale nie czuj się osaczona moim pytaniem, powiem szczerze, że rozumiem. jeśli ciebie nudzę, czy coś ci nie odpowiada.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie , no co Ty- po prostu czytam, ogladam, podziwiam, czasem przemyślę i skonfrontuję ze sobą, Czas też mam ograniczony, więc poświęcam go na notki u siebie.

      Usuń
  3. tak to jest z tymi anonimami, a jak moderujesz, to mają pretensje, że jak to tak?? hańba i łamanie wolności słowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naruszenie ,,strefy osobistej,, odczuwanej subiektywnie sklania do moderacji. Można to też odczuć niematerialnie na blogu. Dlatego też mało komentuję, bo nigdy nie wiadomo jak to będzie odebrane...

      Usuń
    2. powiem ci że tym sie nie przejmuj, nigdy nie dogodzisz wszystkim...poza tym zawsze widziałam co sie kroi i albo wchodziłam w to z premedytacją, bo mnie nerw brał, albo...
      teraz nie wchodzę. dystansik.

      Usuń
  4. Czy otoczenie jest nieświadome? Nie zawsze. Patrząc na sytuacje blogowe: czasami widzę coś, ale autor bloga kontynuuje odpowiadanie komentatorowi, kontynuuje interakcje, chociaż jest dla mnie oczywiste, że komentator kpi sobie, albo zawłaszcza przestrzeń. Nie ma dobrego sposobu na reakcję, bo jeśli się odezwę, to będzie wtrącanie się, zawłaszczanie przestrzeni z mojej strony. Dlatego zazwyczaj dystansuję się i obserwuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, z zawłaszczaniem przestrzeni osobistej zetknęłam się niejednokrotnie, więc jestem mocno wyczulona. Czasem sam człowiek ładuje się w taaką sytuację np. praca , spotkanie , itp w tym pisanie na blogu czy inne losowe wydarzenia.
      Uprzejmość nie zawsze sie sprawdza, bo odbierana jest jako słabość.

      Usuń
  5. Tylko przypadkiem nie znikaj na amen!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Notka to też jakaś forma informacji , że człowiek jeszcze ,,dycha,,...więc pewnie jeszcze coś ...

      Usuń
  6. To i ja nie zawsze u Ciebie komentuje, bo nie wszystko rozumiem...za mądre to dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Truizm, ale ...każdy blog ma jakąś ,,myśl przewodnią,, dominującą i poboczne, a człowiek zainterowania ograniczone do tych ,,bliższych ciału ( duszy)?...

      Usuń
    2. Zapewne, ale liczy się także sposób przedstawienia tematu, wyartykułowania myśli, czasami za twoimi nie nadążam.

      Usuń