Jedni działają na innych :
a. rozgrzewająco/ mrożąco krew w żyłach
b. inspirująco/ dołująco
c. wyciszająco/ pobudzająco
d .pozytywnie/ negatywnie
e. budująco/ niszcząco
f. i inne określenia
To co robimy i jak działamy nie pozostaje bez wpływu na nas samych i innych. I chociaż nie zawsze jest to smaczne i przyswajalne, to i tak mamy jaja. Każdy z nas jest jak nienarodzone dziecko zamknięte w swoim własnym jaju, do czasu aż osiągniemy właściwą dojrzałość. Jak wygląda to nasze osobiste jajo i dość specyficzna strefa komfortu - poniżej. A i na życie po śmierci można spojrzeć w taki sposób...Nie jest to metoda badawcza, ale...poznawcza typu: " kopiuj- wklej"* :
"Ciało eteryczne, będące energetyczną kopią ciała fizycznego, otacza zewnętrzna aura składająca się jakby z dwóch części - żywej aury wewnętrznej i aury zewnętrznej tworzonej przez cząstki wydalone z organizmu a pozbawione prany. Charakteryzująca się ziarnistą strukturą, przypominającą z wyglądu pręgi, aura wewnętrzna posiada zazwyczaj stałą grubość oscylującą w granicach 5-10 centymetrów. U osób zdrowych jest wyraźniejsza i szersza. U chorych jest zamazana, szara i mniejsza.
Aura zewnętrzna przybiera u zdrowego człowieka wygląd jaja, którego granice roztapiają się w przestrzeni, co prawdopodobnie oznacza malejące zagęszczenie tworzących ją atomów. U jednostek dojrzałych karmicznie aura ta jest bardziej przezroczysta, a jednocześnie bardziej wyraźna i większa. Każde jej zniekształcenie wyraża sobą jakąś niedoskonałość. Na przykład odcienie szarości są odpowiednikiem skali intelektualnego rozwoju: im więcej szarzyzny, z tym większą indolencją mamy do czynienia. Ziarnistość odzwierciedla postęp człowieka na ścieżce duchowego rozwoju. Podobnie każda choroba i stres ma tu swój trwały zapis, przy czym najwyraźniej można to zauważyć w aurze wewnętrznej, przyglądając się jej kurczliwości, prążkowaniu i uziarnieniu.
Drugie interesujące nas ciało auryczne. następujące po ciele eterycznym, zwane jest ciałem astralnym lub emocjonalnym i ma związek z uczuciami.
Plan astralny, w którym materia wibrując z wyższą częstotliwością niż materia fizyczna i eteryczna. jest najważniejszym obszarem doskonalenia się człowieka na obecnym etapie ewolucji. Jest prawdziwym domem, naszym schronieniem po śmierci, podczas gdy ziemski plan egzystencjalny możemy przyrównać do szkoły, w której pobieramy nauki w trakcie kolejnych wcieleń.
Jest to przestrzeń. z którą przeciętny człowiek stale się identyfikuje, czy to bytem pośmiertnym. czy sennymi podróżami, czy wreszcie zdolnościami paranormalnymi, jakie w 95 procentach tworzą zmysły astralne. Tu przebywają prawie wszyscy nasi znajomi i tu ewoluujemy, przechodząc siedem stopni rozwoju, siedem płaszczyzn o różnym stopniu wibracji. Dopiero całkowite oczyszczenie obszaru uczuć pozwala duszy przenieść się do świata mentalnego, czyli świata opartego na myśli, świata pozbawionego zbędnego balastu emocji, gdzie nienawiść pospołu z miłością zostaje odrzucona jako narzędzie chaosu."
"Dobrze oczyszczony z niewłaściwych emocji i pożądań człowiek,
rozumiejący przystępne prawo przyczyny i skutku, przestaje powracać na
ziemię nawet przy słabo rozwiniętym uczuciu miłości, które i tak wypala
się w blasku doskonałego zrozumienia, gdzie nie ma już miejsca na
wątpliwości, rozpędzane dotąd potęgą uczuć i tajemniczym podszeptem
intuicji. I tak serdeczna miłość, będąca kołem napędowym naszej
wcześniejszej ewolucji, tu wygasa. Wypierają ją wyższe wartości.
Zrozumienie tego faktu z pewnością jest ponad siły wielu ludzi, jednakże
dla pozostałych stanowi lub będzie stanowić podstawę świadomych zmian,
co doprowadzi ich w końcu do stanu zawieszenia świadomości, do bycia w
stanie ciągłej medytacji. Poza tym każdy człowiek prędzej czy później
poznaje smak mądrości (nie mylić z wykształceniem), z której może dla
potrzeb innych wyrżnąć uczucie miłości (a nie odwrotnie).
Poza tym prawdziwa mądrość nie ma nic wspólnego z miłością egoistyczną i wywyższaniem się. Okultyzm stawia sprawę jasno i dla potrzeb współczesnego człowieka wprowadza pojęcie dualizmu miłości. Pierwszy aspekt to miłość - pragnienie zwrócone na zewnątrz, podczas gdy drugi aspekt to umiłowanie życia i duchowego pierwiastka doskonałości, który zawsze jest zwrócony do wewnątrz, do głębszych warstw istnienia."*
" Bezspornym faktem jest istnienie siedmiostopniowej struktury ewolucyjnej człowieka. podzielonej na plan fizyczny, astralny, mentalny, Buddy, nirwany, paranirwany i mahaparanirwany, w której każdy poziom wykazuje rozbicie na siedem podplanów charakteryzujących się postępującą zmianą organizacji materii, gdzie przejście z poziomu niższego na wyższy wiąże się z podniesieniem stopnia wibracji."
*https://zdrojzycia.pl/artykul/index/91/otwarcie-wrot/ciala-subtelne-i-czakramy.html
Kończę zmianę. Zmiennikowi ćwierkłem na odchodne, że siedział w jaju przed swoim narodzeniem. Gonił mnie aż do bramy, którą wzionem jednym susem. Mimo, że miał w ręku "tylko" gumowy młotek universal 2020 z brazylijskiego kauczuku(116 zł ), troszku się wylękłem.
OdpowiedzUsuńDarł japę, że on siedział w łonie, miał ciepło, mokro, miętko i nie czuł żadnej skorupki-kopał ile wlezie i nic nie pękło Wyzwał mnie od gadów...i gorzej. Jaja były tylko na początku, ale jest jeszcze inna możliwość...
Można prosić o wersję łonową , bo konflikty w pracy ... .
parkingowy
Rzeczywiście!
OdpowiedzUsuńChamisko jest bez czucia w łapach(stąd te gumowe narzędzia) i w ogóle mało poetyczny typ.
Tylko wspomnieć o Buddzie, a ten o Burku. Jedynie nirwana nie jest mu obca, często zaczyna się od tańca derwisza, później drgawki i wibracje..
Trudno wyczuć na jakim poziomie on jest po ukończeniu podstawówki i czy zdoła przejść na wyższy poziom w wieku 63 lat?
W poprzednim życiu być może był owadem, pewnie insektem...
Czy taki tuman i prostak może posiadać jakieś, choćby malutkie ciałko astrale? Chłopisko ma ponad 2 metry i do szkieletorów nie należy, jak dotrzeć do jego aury? Pewnie jest gruba na pół metra, podłączyć pod prąd?
parkingowy
p.s. proszę o parę rad i jakieś porządne czakry, nieuk jest, ale jakąś mądrość też ma, skoro pracuje na parkingu i daje sobie radę.
Szkoda chłopa.
Wgłębiam się powolutku...
OdpowiedzUsuńUpodobałem sobie czakrę trzeciego oka. Gdzie szukać trzeciego oka?
Samemu jednak trudno zrozumieć azjatyckie pojmowanie Świata, ale może własnie czas żeby wyjść z jaja?
Przykładem wspólnik, ma wybitnie azjatyckie rysy twarzy(mongolsko-kałmuckie) i wydawać by się mogło, że coś wie od swoich przodków, ale miałem dowod. Gdzie tam...
Ja pójdę inną drogą-wcześniej, czy później Azja do nas dotrze. Wtedy ja na parkingu powitam ich kwiatem lotosu..., kupię symbole czakr i będę nalepiał na parkingu..., a co! Nawet na lustrze w WC, chyba nikt tego nie zliże?
parkingowy
Ile się należy? Czy gratis...
OdpowiedzUsuńparkingowy
Postanowienia!
OdpowiedzUsuńDużo chodzenia na bosaka po Matce Ziemi, ale jak na złość w nocy spadł śnieg. Czyli Natura nas (zmiennik musiał się odnieść do upomnienia Natury) zaczyna doceniać. Przewidziałaś to w komentarzu!
Na mojej nocnej zmianie będę kontemplował Niebo, poszukam Wozów i Niedźwiedzicy, a może dostrzegę Syriusza? Jak daleko jest od Dyszla...
Wiem już, że w trakcie obchodów(niestety w gumofilcach) nalezy pocierać swoje trzecie oko. Trochę się obawiam, bo monitoring działczy i mogą mnie znowuż wysłać do lekarza orzecznika, ale u nas w zawodzie im gorzej , tym lepiej dla grupy....
Skorzystam i tak, i tak....To się sprawdza! Co będzie, jak uwolnię swoje trzecie oko? Na razie teoria-proszę o krótkie wskazówki!
parkingowy