Problemy egzystencjalne, (tu we wpisie) związane z egzystencją we współczesnym świecie na danym terenie, osób o odmiennym podejściu do kwestii swojej płci...to niemały problem. Zwłaszcza gdy mamy do czynienia z demonstracjami ujawniającymi istnienie tego co na co dzień jest traktowane jako rzecz intymna i prywatna. Nadszedł czas poruszyć temat i u mnie.
Niezbyt orientując się w terminologii wszelkich tzw. " odchyłów" od tzw. normy (za jaką przyjęto bycie heteroseksualnym ), wsadzę wszystko do jednego wora, wymieszam i wyciągnę jak kuleczki z maszyny losującej( są jeszcze takie mechanizmy?). Wrzucam więc :
-heteroseksualnych
-homoseksualnych
-pozostałych innowierców i tzw. odmieńców * płciowo-osobowościowych
W czym tkwią różnice pomiędzy nimi tj. normalnymi, stanowiącymi punkt odniesienia (z powodu większości w społeczeństwie świata) a pozostałymi nietypowymi?
- a. w podejściu do kwestii współżycia płciowego - co pociąga za sobą dalsze zróżnicowanie związane z kwestią zakładania rodziny i wychowania dzieci
- b. w podejściu w ogóle do relacji międzyludzkich jako takich pojedynczych ludzi / grup/ danego społeczeństwa ( z którymi się identyfikujemy z różnych przyczyn lub nie)
- c. inne...?
Jakie mogą być przyczyny braku ogólnej akceptacji społecznej dla odmieńców?
- 1. brak informacji w wielu religiach/ wierzeniach stąd brak ukorzenienia ich w historii i tradycjach danego regionu/ społeczeństwa., bowiem religia i wierzenia stanowiły ważny punkt odniesienia dla tzw. dawnych społeczeństw lub stanowią do dzisiaj ( niektóre plemiona )
- 2. w ukrywaniu własnej odmienności na przestrzeni wieków, co było spowodowane strachem przed wykluczeniem lub groziło utratą życia i nie pozwoliło na trwałe umocowanie tych grup w jakimś społeczeństwie
Przyczyny istnienia grup tzw. odmieńców:
1. Wewnętrzne naturalne:
a. - pochodzenia genetycznego
b. - pochodzenia osobowościowego ( płeć mózgu )
2. Zewnętrzne sztuczne pochodzenia osobowościowo-wychowawczego :
- negowanie pewnych wartości
- chęć wyróżnienia się
- zwrócenia uwagi na jakiś problem wewnętrzny=niespójność
- brak panowania nad sobą
Tyle co mi chwilowo przyszło do głowy...Ile w tym racji?
Ps. Kurcze, nie wiedziałam, że jeszcze tu wściubię swojego nosa! Ale lepiej chyba robić to w taki sposób niż plotkując (negując coś) na temat czegoś co jest Niepoznane z powodu własnych lub jakiś tradycyjnych/ religijnych ograniczeń...
*( bez urazy proszę, bo to tylko próba rozwiązania problemu )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz