13 kwietnia 2025

Kiedyś trzeba odpocząć od....

 Do dzisiejszego dnia przygotowalam się skrupulatnie. Ni w 5 ni w 9 -więć zebrało mi się wczoraj do uporządkowania balkonu. Wieczorem pozwoliłam sobie na kolczasty plastikowy masaż stóp i jak na spracowaną babcię przystało- obiadokolację iście przedświąteczną.


Z kiełbasy  rozgrzeszyłam się i tym razem, wszak wybryki mięsne nie są u mnie na porządku dziennym. A przedświąteczny żurek smakował wyśmienicie. 

Chcąc zaskoczyć siebie w twórczości dziecięcej-pożyczyłam od wnuczki dwie kształtne linijki . Wykorzystałam oczywiście tylko część możliwości. Od razu odmłodniałam....


Poza tym przygotowałam sezonowy wystrój pokoju, wykorzystując obrus i oblekając poduszki na krzesłach w poszewki nawiązujące do pory roku. Sie narobiłam, więc odpoczywam dzisiaj na słoneczku pełną gębą i bez wyrzutów sumienia wystawiam twarzyczkę do witaminy D3. Może nawet załapię się na K ;-)




6 komentarzy:

  1. Żurek bardzo lubię, także z jajkiem, byle gęsty!
    Poduchy świetne, niemal rajskie, nawiązują do kart powyżej:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Udało mi się po 2sztuki poszewek ( dość masywne) dokupić w przeciągu pół roku, a może dłużej? Wiem że postanowiłam zrobić krzesła dedykowane dla najbliższych dorosłych. I stąd ta różnorodność ....Z ,,pogodnego,,efektu jestem zadowolona...

      Usuń
  2. Witaminki na buzię są konieczne, szczególnie że do niedawna mało było tego słoneczka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niby balkon jest, ale w ubiegłym roku byłam zbyt przywalona żeby z niego korzystać...Oby ten rok był lepszy, bo spacery z psem i na zakupy to trochę za mało...

      Usuń
  3. Jadło faktycznie... jak dla spracowanego człowieka, więc posilaj się bez wyrzutów, bo zasłużyłaś.
    U mnie bez suplementacji witaminy D3 nie da rady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przez zimę suplementowałam, tak jak i z grupy B i magnez. Dokuczały mi czasowo skurcze...

      Usuń