Czasem wolę podpisać się pod komentarzem katasta227( dawniej kasta) i skomentować coś jako anonimowy, chociażby z tego powodu, że nie wszyscy w google muszą znać moje zdanie. Wtedy traktuję to jako wizytę prywatną , a nie oficjalną. Poza tym czasem nie chce mi się logować tylko po to, by było odniesienie do prowadzonej przeze mnie strony. Nie zależy mi na kliknięciach i statystyce, chociaż z ciekawości sprawdzam tą część wewnętrzną bloga. Można się coś dowiedzieć nowego- np.o innych wyszukiwarkach czy systemach operacyjnych.
Czerpać różnoraką wiedzę można ze wszystkich stron... :)
Anonimowo z podpisem komentuję z konieczności czasem, bo blogger miewa różne blokady, niekiedy mogę komentować pod starym wpisem jako zalogowana, ale pod nowym ni dudu...
OdpowiedzUsuńMnie się przytrafiło kilka razy, że napisałam komentarz jako niezalogowana i podpisując się katasta, ale że nie wybrałam ustawienia "anonimowy" tylko z automatu kliknęłam "opublikuj" to poszło razem z pierwszą opcją "konto google", więc komentarz wcięło. I od nowa ...
UsuńTak mi się wydaje, że być może po prostu albo chwilowo zawiesił mi się system z powodu np. sygnału, bo normalnie powinno mnie przenieść do logowania na bloggerze, albo być może jakieś programy w lapciu chwilowo nie chcą współpracować albo znosi się ich działanie?
OdpowiedzUsuńkatasta227
Hmmm sprawdzę jak to działa na odwrót, przy byciu zalogowanym, a komentowaniu jako anonimowy :)
UsuńNie było żadnego problemu - ani w jednym, ani w drugim przypadku.Może to zależy od ilości komentujących na danej stronie w tym samym momencie?
Usuń