Czytam, czytam, czytam i czekam aż coś sip pojawi, co sprawi, że gebę rozdziawię tj. zacznę pisać na blogu. Tym razem Monika zainspirowała mnie , chociaż powiązania tematycznego raczej trudno się doszukać. Może takie tylko luźne skojarzenie związane z zagranicą i nowinkami.
Chcąc i nie chcąc( ze względu na zwierzyniec domowy) odbyłam podróż zarówno w czasie( inny czas) jak i przestrzeni ( inny kontynent). Wybrałam sie do Kanady razem z koleżanką, która niedawno stamtąd wróciła. Pomijam fragmenty osobistych wrażeń, o których opowiadała, bo miała materiał porównawczy sprzed kilkunastu lat wstecz. Ale nie o to chodzi, tylko o upominek, który mi przywiozła.
Tak jak pracując za granicą, była dla mnie nowością możliwość wydrukowania sobie zdjęć z telefonu w drogerii czy gdzieś w automacie w markecie, co dopiero od jakiegoś czasu jest u mnie w mieście, tak fajnym zaskoczeniem jest to:
Podkładki - z nadrukiem ze zrobionych telefonem zdjęć. Ot, tak zrobione od ręki, z automatu. Super pomysł. Kto wie czy u nas też już.....
Jak najbardziej w Polsce można coś takiego zamówić. Nie będę Ci tutaj zaśmiecała komentarzy linkami, ale jeśli w googlu napiszesz "podkładki pod napoje z własnymi zdjęciami" na pewno coś znajdziesz (polskie firmy, polskie ceny). Zresztą spersonalizować możesz nie tylko podkładki, ale też np. kubki, kalendarze, a nawet poduszki :D
OdpowiedzUsuńTak wiem, ale nie chodzi o firmy. To jest od wielu lat. Jest automat -budka do robienia selfi lub w parze , jest do wywoływania zdjęć, np. w Rossmannie, ale do zrobienia od ręki podkładek pod kubki- nie spotkałam się. Podkładki są tak jakby z tektury.Mam wrażenie, że to grubszy karton mocno sprasowany. Tyle że jasny.
Usuń