Nawiązując do poprzedniego postu...można by było dodać, że Raj mamy wtedy gdy jest Jedność, a Piekło gdy są Różnice. Bo przecież one właśnie są powodem wszelkich sporów.
Tyle tylko, że dzięki tym różnicom jest pięknie i świat jest taki kolorowy. Mam więc uzasadnione podejrzenia co do Raju, że może być jednokolorowy. I z powodu tej monochromatyczności, trzeba by się było przygotować już tu na ziemi duchowo, by się tam umieć odnaleźć. W tej bezbarwnej Jedności ze wszystkimi . A że do każdej dalekiej podróży trzeba się odpowiednio przygotować, to tu na Ziemi mamy taki mały poligon doświadczalny...A na górze obstawiają: przeżyje czy nie przeżyje?
słabo się znam na tej mitologii, ale wydaje mi się, że "Raj" jest wtedy, gdy jest zawsze miło, a "Piekło" wtedy, gdy jest zawsze niemiło...
OdpowiedzUsuńpróbując zrozumieć, dlaczego w Raju ma być jednolicie, a w Piekle rozmaicie wyszło mi, że kluczem jest tu lęk... ludzie lękowi źle się czują, gdy jest rozmaicie, za dużo bodźców mogących przyczynić się do produkcji w ich umysłach fikcyjnych zagrożeń... tymczasem gdy jest jednolicie, takich bodźców nie ma, wszystko jest znajome, jest bezpiecznie...
dlatego też tacy ludzie dążą do ujednolicenia, homogenizacji, uniformizacji otoczenia, w którym żyją... powstaje wtedy iluzja kontroli tego otoczenia, jak najbardziej im miła... otoczenie różnorodne nie daje się tak kontrolować umysłem, a to w konsekwencji jest dla nich niemiłe...
...
takie mi się refleksje wyindukowały w umyśle, tylko je opisuję, bez intencji przekonywania kogokolwiek co do ich trafności... muszę to zastrzec, bo znowu będzie jakieś nieporozumienie...
p.jzns :)
No to, w takim razie, co z Czyśćcem?
OdpowiedzUsuńTo mi zabiłeś ćwieka!Ale nikt nie mówił, że będzie łatwo...
UsuńHa, różne są formy ablucji. W każdym razie problem może się pojawić za jakiś czas, gdy wody,mleka, wina i piasku zabraknie. Wtedy do Raju -kto żyw - grubo brudny wejdzie...A wtedy...strach się bać!
jedność, a identyczne zdanie na każdy temat, to duże przegięcie. tak samo jak porównywanie rozmaitości z piekłem.
OdpowiedzUsuńraj jest wtedy, kiedy mimo różnic potrafimy wspólnie działać, a piekło, kiedy nie potrafimy, chociaż się zgadzamy ze sobą. czyśćcem byłoby coś pomiędzy. czyli takie nasze codzienne kłopoty.
Pisząc "identyczne zdanie" - określasz jednoznacznie, że chodzi o byt materialny, jakim jest Ziemia. Oczywiście , że jest różnica między Rajem na Ziemi (i indywidualnymi próbami stworzenia go sobie) , a Rajem tym duchowym i życiem wiecznym, który tutaj potraktowałam nieco żartobliwie. Tak jak i komentarz powyżej...w temacie Czyśćca. Równie dobrze ziemskie doświadczenia mogą Nim być. Te, które osobiście uważamy za własne piekiełko.
Usuńto tylko i wyłącznie Twoja interpretacja moich słów - moim zdaniem kompletnie nieuprawniona. nie powiedziałem, że zdanie MUSI DOTYCZYĆ CIELESNOŚCI. Może być równie dobrze w sferze uczuć podejrzeń, czy mniemań, albo wiary, czy seksualności - sama sobie dopowiedziałaś wszystko, co chciałaś. ale to Twoja decyzja, a uważam, że każdemu wolno. ja proszę tylko, żebyś nie wpychała mi w gębę Twoich mniemań i rozumień, skoro nie powiedziałem nic takiego.
Usuńprzepraszam - nie po drodze nam najwyraźniej - postaram się więcej nie zakłócać. żyj zgodnie z własną ideą. powodzenia.
Wyrażamy własne zdania, ale przyznam, że jakoś ciężko jest MI sobie wyobrazić, by dotyczyło to strefy zw. Rajem - wyrażanie własnych zdań( po śmierci ciała). Nikt Ci nic nie odbiera ani nie wpycha.
UsuńOdbiera się wszystko przez swój pryzmat, więc różnice są naturalne, zwłaszcza gdy ludzie się nie znają. Gdy się znają z pewnością relacje wyglądają inaczej.
Powodzenia. Komentarz i odpowiedź to wybór, a nie przymus.
Czytałem, że Kosmici wierzą w reinkarnację, więc może to lepsze rozwiązanie? ;)
OdpowiedzUsuńPodróże w te i we wte nie są wykluczone.Skoro mikrokosmos odzwierciedla makro( i na odwrót)
Usuń